Królowie remisów na boisku lidera. "Los nas nie wynagradza"

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Aleksandar Vuković
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Aleksandar Vuković

Na pewno nie tak wyobrażali sobie w Piaście Gliwice początek sezonu. Drużyna zawodzi, wygrała tylko jeden mecz i w tym momencie bliżej ma do strefy spadkowej niż do europejskich pucharów. Teraz przed Piastem mecz z liderem z Wrocławia.

Gdyby przed sezonem ktoś powiedział, że w 9. kolejce zagrają ze sobą lider i zespół tuż znad strefy spadkowej, pewnie większość wskazałaby Piasta Gliwice, jako tego na najwyższym miejscu w tabeli. Z kolei Śląsk Wrocław byłby raczej klasyfikowany w dolnej części.

Ale piłka bywa nieprzewidywalna i to wrocławianie są na pierwszym miejscu, a Piast po raz kolejny zmaga się z klątwą rundy jesiennej. I choć jest chwalony za grę w większości spotkań, to jednak punktów zdecydowanie brakuje. Jedno zwycięstwo, aż sześć remisów i jedna przegrana - to bilans zespołu prowadzonego przez Aleksandara Vukovicia.

- Nie dziwi mnie taka przemiana Śląska, bo znam warsztat trenera Jacka Magiery. Kwestią czasu było aż drużyna pod jego wodzą zacznie grać o wiele lepiej - powiedział trener Vuković na konferencji prasowej.

ZOBACZ WIDEO Lewandowski bez powołania? Probierz rozwiał wątpliwości

W poprzedniej kolejce Piast doczekał się... gola z gry. Wcześniejsze strzelał wyłącznie po stałych fragmentach. Teraz w Gliwicach liczą, że uda się przerwać serię remisów, bo tych nazbierało się już cztery.

- Fajnie byłoby wygrać, ale zdajemy sobie sprawę, że zagramy z trudnym rywalem, na jego terenie. Z przebiegu meczu zobaczymy, czy ewentualny jeden punkt będzie dobrą zdobyczą. Z drugiej strony myślę, że nasza drużyna nie jest wynagradzana przez los za to, co prezentuje na boisku - powiedział Vuković.

Ale żeby myśleć o jakiejkolwiek zdobyczy punktowej we Wrocławiu, trzeba będzie zatrzymać Erika Exposito, który na początku sezonu jest w rewelacyjnej formie. Hiszpan zdobył osiem bramek i prowadzi w klasyfikacji strzelców.

- To prosty i trafny wniosek. Jego liczby świadczą o wartości, jaką daje drużynie. Oczywiście nie będzie tak, że jeśli skupimy się tylko na nim, to problem mamy z głowy, ale będziemy musieli zwrócić na niego wyjątkową uwagę - przyznał trener Piasta.

Początek meczu Śląsk Wrocław - Piast Gliwice w sobotę o godz. 15.

CZYTAJ TAKŻE:
Nerwowo i kolorowo w Łodzi. Cztery gole i wielki niedosyt Jagiellonii
Lechia rozbiła GKS. W drugiej połowie nie było czego zbierać

Komentarze (0)