Rozczarowanie w Radomiu. Puszcza Niepołomice z kolejną zdobyczą

PAP/EPA / PAP/Piotr Polak / Pedro Henrique (Radomiak) walczy z Mateuszem Cholewiakiem (Puszcza).
PAP/EPA / PAP/Piotr Polak / Pedro Henrique (Radomiak) walczy z Mateuszem Cholewiakiem (Puszcza).

Radomiak w potyczce z Puszczą Niepołomice liczył na komplet punktów, ale musiał zadowolić się remisem 1:1. Gospodarze w 1. połowie zmarnowali rzut karny.

Gospodarze byli faworytem meczu. W tabeli jednak różnica pomiędzy zespołami nie była zbyt duża. Radomiak nad Puszczą miał zaledwie trzy punkty przewagi.

Od początku to goście, dość niespodziewanie, sprawiali lepsze wrażenie. Drużyna z Niepołomic wysoko atakowała rywala, szukała szybkiej bramki.

W 9. minucie głową z sześciu metrów uderzał Artur Craciun. W wyśmienitej sytuacji defensor przestrzelił.

Dopiero po kwadransie przebudzili się radomianie i zaatakowali. W 25. minucie sędzi podyktował rzut karny dla miejscowych. Hubert Tomalski w niegroźnej sytuacji sfaulował Rafała Wolskiego. Sam poszkodowany podszedł do piłki, jego strzał odbił Oliwier Zych.

Dwie minuty później dośrodkował z prawej strony Lisandro Semedo. Mateusz Cichocki spudłował głową z czterech metrów. Do końca 1. połowy gospodarze szukali bramkowego otwarcia, ale gola nie zdobyli.

ZOBACZ WIDEO: PZPN przedstawił plan Michała Probierza. Do Roberta Lewandowskiego w najbliższym czasie nie poleci

Po przerwie w Radomiu zapachniało sensacją. Najpierw okazję wykreowali sobie gospodarze. Jan Grzesik zagrał do Luisa Machado, ten znalazł się pięć metrów przed bramkarzem, ale Zych odbił strzał. W 49. minucie cios zadali goście. Po dograniu z rzutu rożnego Mateusz Cholewiak zgrał piłkę, a Łukasz Sołowiej z bliska pokonał Posiadałę!

Radomiak odpowiedział błyskawicznie. Semedo powalczył o piłkę z prawej strony pola karnego. Zagrał płasko wzdłuż pola bramkowego, a Pedro Henrique z bliska pokonał Zycha.

Wydawało się, że gospodarze będą starali się pójść za ciosem. Jednak brakowało groźnych uderzeń. Wprawdzie w polu karnym Puszczy kilka razy doszło do zamieszania, ale bez konsekwencji.

To goście mogli zadać drugi cios. W 72. minucie strzał z kilku metrów Cholewiaka odbił Posiadała. Niemal do pustej bramki poprawiał Bartłomiej Poczobut, ale uderzył tak, że piłka otarła się o poprzeczkę i wyszła na aut.

W 81. minucie na boisku pojawiła się legenda Radomiaka Leandro. Gospodarze zaatakowali. Piłkarze Puszczy czując, że mogą mecz przegrać, momentami kradli cenne sekundy, ale także szukali swoich okazji. W 87. minucie strzał z ok. 16 metrów Ediego Semedo Zych wybił na rzut rożny.

Piłkę meczową mieli gospodarze. W trzeciej minucie doliczonego czasu, po zgraniu piłki, z bliska uderzał Henrqiue, w bramkę nie trafił. Miejscowi do końca szukali trzech punktów, jednak nie byli w stanie zaskoczyć obrony gości. Puszcza zdobyła w rozgrywkach ósmy punkt. Radomiak nie wygrał w lidze po raz czwarty z rzędu.

Radomiak Radom - Puszcza Niepołomice 1:1 (0:0)
0:1 - Łukasz Sołowiej 49'
1:1 - Pedro Henrique 51'

W 26. minucie Rafał Wolski nie wykorzystał rzutu karnego (Oliwier Zych obronił).

Składy:

Radomiak Radom: Albert Posiadała - Jan Grzesik, Mateusz Cichocki, Mike Cestor, Dawid Abramowicz - Christos Donis, Michał Kaput - Lisandro Semedo (62' Edi Semedo), Rafał Wolski (81' Leandro), Luis Machado (81' Leonardo Rocha) - Pedro Henrique.

Puszcza Niepołomice: Oliwier Zych - Marcel Pięczek, Artur Craciun, Łukasz Sołowiej, Roman Jakuba - Bartłomiej Poczobut, Wojciech Hajda - Jakub Bartosz (64' Artur Siemaszko), Hubert Tomalski (89' Kamil Zapolnik), Mateusz Cholewiak (90+2' Michał Koj) - Muris Mesanović (64' Jordan Majchrzak).

Żółte kartki: Cichocki (Radomiak) oraz Sołowiej, Majrzchak, Jakuba, Zych (Puszcza).

Sędzia: Marcin Szczerbowicz (Olsztyn).

Widzów: 7 523.

Czytaj także:
Nerwowo i kolorowo w Łodzi. Cztery gole i wielki niedosyt Jagiellonii
Kazimierz Moskal: Pierwszy raz spotkałem się z taką sytuacją

Komentarze (0)