Holenderski klasyk przerwany. Kibice nie wytrzymali

PAP/EPA / OLAF KRAAK / Na zdjęciu: piłkarze Ajaxu i Feyenoordu
PAP/EPA / OLAF KRAAK / Na zdjęciu: piłkarze Ajaxu i Feyenoordu

Spotkania pomiędzy Ajaksem Amsterdam a Feyenoordem Rotterdam zawsze mają duży ciężar gatunkowy. Niedzielny hit Eredivisie został zakłócony przez kibiców.

Pomimo tego, że mecz rozgrywany był na Johan Cruijff Arena, Feyenoord Rotterdam przystąpił do niego w roli faworyta. Santiago Gimenez potrzebował zaledwie 18 minut, żeby skompletować dublet. Przed końcem pierwszej odsłony swoją obecność na murawie zaznaczył również Igor Paixao.

Ajax Amsterdam został znokautowany przed własną publicznością i nie potrafił w żaden sposób odpowiedzieć na trafienia rywali. Kibice nie mogli znieść upokorzenia, dlatego dali upust swoim emocjom, sprawiając, że sędzia główny musiał przerwać mecz.

Arbiter nie miał innego wyjścia za drugim razem w 55. minucie, gdy race poleciały z trybun na murawę w Amsterdamie. Przy stanie 0:3 Serdar Gozubuyuk postanowił zawiesić spotkanie i odesłał piłkarzy obu drużyn do szatni.

Holenderska federacja niebawem zajmie się sprawą przerwanego szlagieru szóstej kolejki Eredivisie. Nie można wykluczyć scenariusza, w którym amsterdamczycy zostaną ukarani walkowerem.

ZOBACZ WIDEO: To nie jest tylko problem trenera

"Smutne to co się stało. Niestety nie jest to dobra promocja Eredivisie, a taka być powinna" - skomentował w mediach społecznościowych ekspert od holenderskiego futbolu, Mariusz Moński.

Czytaj więcej:
Gorąco w derbach Londynu. Arsenal i Tottenham poszli na wymianę ciosów
Bundesliga: Bayer 04 Leverkusen nie przestaje zachwycać

Komentarze (0)