Sprawa dotyczy wpisu Kamila Grabary, który ukazał się na jego koncie na platformie X (dawny Twitter) po meczu Ligi Mistrzów w Turcji. Polski bramkarz swoim zachowaniem wywołał burzę.
""Zasługiwaliśmy na trzy punkty w tym g****anym meczu" - napisał Polak po remisie 2:2 z Galatasaray Stambuł. Według tureckiego serwisu fanatik.com.tr, Polak zedytował ten wpis. Wcześniej miał nazwać stadion gospodarzy "g****aną dziurą".
Do wpisu Grabary odnieśli się przedstawiciele Galatasaray, którzy zażądali kary dla polskiego bramkarza. Turcy nie wywołali jednak UEFA, tylko FC Kopenhagę.
ZOBACZ WIDEO: Gol sezonu?! To co zrobił można oglądać godzinami
Wiadomo już, jaka będzie reakcja duńskiego klubu na zachowanie swojego bramkarza. O tym fakcie poinformował trener FC Kopenhagi Jacob Neestrup, którego cytuje duński portal bt.dk.
- Mogę powiedzieć, że Kamil (Grabara, dop. SM) nie zostanie ukarany przez FC Kopenhaga - przekazał szkoleniowiec FC Kopenhagi.
Wypowiedź Neestrupa powinno w teorii zamknąć temat kontrowersyjnego wpisu 24-latka, chyba że Galatasaray zmieni zdanie i będzie domagać się kary ze strony UEFA.
Zobacz także:
Przepiękna bramka w III lidze
Fani żegnają zmarłego spadochroniarza