Nie ma bardziej znanego Ukraińca w świecie piłki nożnej niż Andrij Szewczenko. Zawodnik zdobył z AC Milanem Ligę Mistrzów, a w 2004 roku wywalczył Złotą Piłkę. Swoją karierę reprezentacyjną zakończył po EURO 2012.
Później został trenerem i w latach 2016-2021 był selekcjonerem reprezentacji Ukrainy, z którą dotarł do ćwierćfinału EURO 2020. Następnie był rozważany również jako szkoleniowiec kadry Polski. Ostatecznie jednak nie został selekcjonerem m.in. ze względu na kontrakt z Genoą, a wybrano Czesława Michniewicza.
Teraz zdobył jednak uznanie samego prezydenta kraju Wołodymyra Zełenskiego. Zostanie on zewnętrznym doradcą głowy państwa. Po wybuchu wojny Szewczenko zaangażował się w pomoc napadniętej Ukrainie nie tylko w świecie futbolu. Jest ambasadorem programu zbiórki United24. Nie wiadomo jeszcze, w jakim zakresie Szewczenko będzie doradzał Zełenskiemu.
ZOBACZ WIDEO: Probierz zdecydował ws. "Lewego". "Nikt nie jest świętą krową"
To jednak nie będzie pierwsza taka próba byłego piłkarza w polityce krajowej. W 2012 roku startował bowiem w wyborach do parlamentu Ukrainy z jednej z socjaldemokratycznych partii, ale ta nie przekroczyła progu wyborczego.
Co ciekawe, ojcem chrzestnym jednego z synów Szewczenki jest... Silvio Berlusconi - niedawno zmarły były właściciel Milanu, w którym grał piłkarz, a także były lider centroprawicowej partii Forza Italia i wieloletni premier Włoch.
Czytaj więcej:
"Jego geniusz uratował". Hiszpańskie media wymownie o Lewandowskim