Po piątkowym meczu w Gałaczu trener gospodarzy Dorinel Munteanu stanął przed kamerą telewizyjną, ale jego wypowiedź zagłuszyła symfonią dźwięków alarmowych z telefonów wszystkich znajdujących się w pobliżu osób.
"Kuriozalny moment po meczu Otelul - Dinamo. Alarm przeciwlotniczy podczas pomeczowego wywiadu Dorinela Munteanu" - napisał na platformie X rumuński dziennikarz Emanuel Rosu.
"Odłamki mogą spaść z nieba. Znajdź bezpieczne miejsce" - Munteanu, dziennikarz i inni otrzymali wiadomość o takiej treści.
"Rumuni żyjący blisko wschodniej granicy z Ukrainą widzieli ostatnio duże części spadające z nieba w trakcie rosyjskich nalotów na pobliskie porty" - wyjaśnił Rosu.
Jak widać w materiale wideo, Munteanu wydaje się być przyzwyczajony do tego typu alarmów. Szkoleniowiec udzielał wypowiedzi zupełnie niewzruszony komunikatem.
Gałacz, gdzie rozgrywany był mecz, to jedno z największych miast wschodniej Rumunii. Stadion Otelul leży w lini prostej niespełna 20 km od rumuńsko-ukraińskiej granicy, za którą znajduje się obwód odeski.
ZOBACZ WIDEO: Krychowiak żegna się z reprezentacją. Co na to kibice? [SONDA WP]