[tag=681]
Bayern Monachium[/tag] długo szukał klasowego napastnika po transferze Roberta Lewandowskego do FC Barcelony. Mistrzowie Niemiec tego lata sięgnęli po Harry'ego Kane'a, który fantastycznie prezentuje się z numerem "dziewięć" na plecach. Odkąd Anglik przeniósł się do stolicy Bawarii, strzela gole z dużą regularnością.
Z reprezentantem Polski w Monachium minął się Mathys Tel. W poprzednim sezonie młody napastnik miał problemy ze skutecznością i dopiero w trwających rozgrywkach pokazuje, że warto było w niego zainwestować.
W wywiadzie opublikowanym na kanale youtube'owym "Carre" Tel przyznał, że Lewandowski jest jednym z najlepszych napastników na świecie. 18-latek wypowiadał się o nim w samych superlatywach.
- Lewandowski miał opuścić Bayern i klub szukał napastnika. Pochlebia mi dołączenie do drużyny po tak wspaniałym napastniku, który dokonał wielkich rzeczy w Bayernie - stwierdził.
Tel ujawnił również, dlaczego nie zamierzał przejąć numeru "dziewięć". - Rozmawialiśmy o tym z Hasanem Salihamidziciem i Marco Neppe. Wybrałem numer "39". Nie chciałem wziąć numeru Lewandowskiego, zanim nie zrobiłem czegokolwiek w Bayernie, aby ludzie mnie nie rozpoznawali. Chciałem na to zasłużyć. To duże wyzwanie i wielka motywacja - wytłumaczył.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: legendarny piłkarz zagrał z dziećmi. Zobacz, co zrobił
Czytaj więcej:
Bayern Monachium pokazał charakter w hicie Bundesligi
Polak szaleje w Turcji! Co na to Probierz?