Spotkanie Jagiellonii Białystok z Legią Warszawa było hitem 10. kolejki PKO Ekstraklasy. Stadion w Białymstoku po brzegi wypełnił się kibicami, którzy głośno dopingowali swój ukochany zespół. Dla fanów był to zresztą bardzo ważny mecz. Legia to jeden z największych rywali białostockiego zespołu.
Jaga wygrała 2:0 po trafieniach Jose Naranjo i Jesusa Imaza. Radości nie było końca. Powody do zadowolenia miał też bramkarz Jagiellonii, Zlatan Alomerović. Golkiper zachował czyste konto i był jednym z najlepszych zawodników w swoim zespole.
W pomeczowej rozmowie z Canal+ Alomerović został zapytany o to, jak będzie świętował zwycięstwo nad Legią Warszawa. Odpowiedź zaskoczyła.
- Generalnie, jakbyśmy byli w Warszawie, to można byłoby coś działać. W niedzielę w Białymstoku już praktycznie wszystkie knajpy zamknięte. Dostaliśmy dwa dni wolnego - powiedział Alomerović. Dodał też, że w poniedziałek rano zawiezie córkę do przedszkola i nie ma planów na dalszą część dnia.
Jagiellonia po wygranej nad Legią jest czwarta w tabeli PKO Ekstraklasy i ma w swoim dorobku 19 punktów. Z kolei warszawski zespół ma na swoim koncie 20 "oczek" i jest drugi. Liderem jest Śląsk Wrocław (22 punkty), ale ma rozegrany o jeden mecz więcej.
Czytaj także:
Stadiony świata. Zobacz, co zrobił w polu karnym Legii
PKO Ekstraklasa: Jagiellonia i Raków gonią lidera, zobacz tabelę
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kosmiczna sztuczka piłkarza z Niemiec! Jak on to zrobił?