Ukraińcy napisali list do władz UEFA. Jest pełen emocji

UEFA zdecydowała się dopuścić juniorskie drużyny Rosji do międzynarodowej rywalizacji. Stanowczo odpowiedzieli na to Ukraińcy. Wysłali list, po którym działacze europejskiej federacji powinni spalić się ze wstydu.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Aleksander Ceferin Getty Images / Jurij Kodrun / Na zdjęciu: Aleksander Ceferin
Gdy Rosja w lutym 2022 roku rozpoczęła inwazję na Ukrainę, FIFA i UEFA podjęły radykalną decyzję o wykluczeniu reprezentacji Rosji z międzynarodowej rywalizacji. Kadra nie mogła grać ani o MŚ ani ME, a kluby nie dostały zgody na grę w europejskich pucharach. Wojna trwa, ale stanowisko europejskiej federacji się zmieniło.

Ostatnio pojawiły się doniesienia, że UEFA zezwoliła Rosjanom na start w mistrzostwach Europy w kategorii U-17. Ta decyzja nie spodobała się nie tylko Ukraińcom. Bojkot zapowiedziało osiem krajów, w tym Polska.

Ukraińcy poszli o krok dalej. Wysłali pełen emocji list do UEFA, w którym wykazali hipokryzję działaczy. Poprosili też o ponowne rozpatrzenie decyzji przez Komitet Wykonawczy UEFA. W nim jest Zbigniew Boniek, który jako jeden z trzech działaczy głosował przeciw dopuszczeniu Rosjan.

ZOBACZ WIDEO: Krychowiak żegna się z reprezentacją. Co na to kibice? [SONDA WP]
"Ta decyzja jest całkowicie nieoczekiwana, biorąc pod uwagę zdecydowane stanowisko UEFA i FIFA od początku inwazji na Ukrainę. UEFA dała wówczas do zrozumienia, że decyzja ta była konieczna dla realizacji jej statutowych celów, jakimi są promocja piłki nożnej w Europie w duchu pokoju. Wtedy wyrażono pełną solidarność ze wszystkimi ludźmi na Ukrainie" - czytamy.

Ukraińcy dodali, że wówczas UEFA wyraziła nadzieję, że sytuacja w ich kraju szybko ulegnie poprawie. Tak się jednak nie stało.

"Cierpienia narodu ukraińskiego od tego czasu się tylko wzmogły i trwają do dziś. Decyzja ta wydaje się być ślepa na cierpienie ukraińskich dzieci. Rosyjscy żołnierze w dalszym ciągu zabijają i porywają nasze dzieci, niszczą infrastrukturę cywilną, w tym tysiące szkół i setki stadionów. Niszczą w ten sposób szansę ukraińskich dzieci nie tylko na uprawianie sportu, ale także normalne życie" - dodano.

Wyliczono, że od początku wojny popełniono ponad 3000 przypadków przestępstw przeciwko dzieciom. Co najmniej 19 dzieci zostało porwanych i wywiezionych do Rosji. Dodano, że tym, którzy przeżyli i zostali w Ukrainie, rakiety i pociski nadal przelatują nad głowami, przez co muszą godzinami siedzieć w zimnych podziemnych schronach.

"Ukraińskie dzieci nie mogą cieszyć się swobodą, jaką cieszą się mieszkający na stałe w Rosji zawodnicy drużyn U-17. Trenują w ciepłych, bezpiecznych i spokojnych miastach. Ta wojna narusza prawa ukraińskich dzieci, a nie rosyjskich, których jedynym problemem jest brak doświadczenia w uczestniczeniu w międzynarodowych zawodach w Europie" - grzmią Ukraińcy.

Wytykają też, że UEFA wyjaśniała wcześniej, że bierze pod uwagę głos opinii publicznej na temat rosyjskiej inwazji. Europejscy działacze mieli mówić, że dopuszczenie Rosjan do rywalizacji byłoby nieodpowiedzialne. I to przypominają Ukraińcy. Decyzję UEFA nazywają właśnie "nieodpowiedzialną".

Ukraińska federacja zaapelowała do wszystkich stowarzyszeń członkowskim UEFA do tego, by te przyłączyły się do bojkotu wszelkich meczów z rosyjskimi drużynami. Bojkot ten poparły Anglia, Polska, Łotwa, Litwa, Szwecja, Dania, Finlandia, Irlandia, Norwegia oraz Rumunia.

"Wzywamy FIFA i UEFA do przeciwstawienia się przemocy i arbitralności Rosji. Będziemy zdecydowanie trzymać się stanowiska aż do zakończenia wojny w Ukrainie i przywrócenia pokoju w Europie" - tymi słowami zakończono list.

Czytaj także:
"Jeden z najlepszych w historii". Polak zatrzyma Bayern?
Wyjątkowy mecz dla trenera Realu Madryt. Otrzymał brawa od Włochów

Czy Rosjanie powinni być dopuszczeni do startów w ME U-17?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×