W 1. kolejce Ligi Mistrzów piłkarze RB i Manchesteru City wygrali swoje mecze. W 2. serii faworyci do awansu zagrali w Lipsku.
Na premierowe trafienie w spotkaniu czekać trzeba było do 25. minuty. Wówczas Phil Foden otrzymał podanie z prawej strony. Strzał z ok. 11 metrów nie był zbyt czysty, piłka jeszcze odbiła się od murawy, a po chwili przy słupku wpadła do bramki.
Wydawało się, że goście ustawiając sobie mecz, nie pozwolą zdeterminowanemu rywalowi na zbyt wiele. Przeliczyli się. Chwila nieuwagi mistrzów Anglii trzy minuty po zmianie stron zakończyła się źle.
Wystarczyło prostopadłe zagranie do Loisa Opendy, którego wściekle atakował obrońca. Napastnik wytrzymał siłowe starcie i w sytuacji sam na sam uderzył obok bramkarza.
Po stracie wyrównującego gola gracze Pepa Guardioli ponownie musieli zaatakować. Jednak wyższe przełożenie goście wrzucili dopiero w końcówce meczu. Ostrzeżeniem dla gospodarzy była okazja Erlinga Haalanda, który już ograł bramkarza, ale piłki do bramki nie był w stanie skierować.
Sztuka udała się w 84. minucie rezerwowemu Julianowi Alvarezowi. Strzał z okolic linii pola karnego otarł się jeszcze o obrońcę i piłka wpadła do bramki. Gracze z Lipska poszukali remisu i w doliczonym czasie nadziali się na kontrę. Alvarez podał do Jeremego Doku, a ten nie zmarnował sytuacji sam na sam z bramkarzem.
W drugim meczu gracze Young Boys Berno byli o krok od trzech punktów. Crvena Zvezda Belgrad prowadziła w potyczce, jednak po zmianie stron zespół ze Szwajcarii w niespełna kwadrans zdobył dwie bramki. To okazało się za mało do odniesienia zwycięstwa. W 88. minucie serbska drużyna uratowała punkt.
RB Lipsk - Manchester City 1:3 (0:1)
0:1 - Foden 25'
1:1 - Openda 48'
1:2 - Alvarez 84'
1:3 - Doku 90+2'
Crvena Zvezda Belgrad - Young Boys Berno 2:2 (1:0)
1:0 - Ndiaye 35'
1:1 - Ugrinić 48'
2:1 - Itten (k.) 61'
2:2 - Bukari 88'
[multitable table=1625 timetable=10711]Tabela/terminarz[/multitable]
Czytaj także:
Idealna kontra nie istnieje? To zobacz ten rajd w Lidze Mistrzów [WIDEO]
Arsenal zatrzymany przez Lens! Asysta Frankowskiego
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zwierzę wpadło na murawę. Podczas meczu!