Od ponad roku kapitan Biało-Czerwonych broni barw FC Barcelony. Na starcie nowego sezonu wpadł w niewielki dołek formy, ale w ostatnich meczach udowodnił, że w dalszym ciągu jest jednym z najlepszych snajperów w Europie. Na wszystkich frontach zgromadził już sześć trafień.
Niezwykle doświadczony zawodnik sam zdaje sobie sprawę z upływającego czasu, natomiast wygląda na to, że zamierza wypełnić swój kontrakt. Z Katalończykami jest związany umową do połowy roku 2026.
- Myślę tylko o tym, żeby cieszyć się każdą kolejną minutą na boisku. Bo wiem, że mój czas jako piłkarza nie będzie trwał wiecznie - wyznał Robert Lewandowski w rozmowie z dziennikarzem "Sport Bild".
Katalońskie media informowały, że klub z Arabii Saudyjskiej w letnim okienku transferowym przejawiał zainteresowanie 35-latkiem. Do konkretów jednak nie doszło, bo Lewandowski postanowił kontynuować swoją karierę w zespole mistrza Hiszpanii.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kosmiczna sztuczka piłkarza z Niemiec! Jak on to zrobił?
- Arabia Saudyjska? Nie myślę o tym. W tym momencie jestem naprawdę szczęśliwy w Barcelonie - skwitował Lewandowski, który w przeszłości deklarował, że chciałby spróbować swoich sił w amerykańskiej Major Soccer League.
W środę Lewandowski zapoluje na kolejne gole w Lidze Mistrzów. Jego FC Barcelona o godz. 21 zmierzy się z FC Porto.
Czytaj więcej:
Polska powalczy o wielki talent. Ten chłopak już przeszedł do historii
Aloisio, były gracz FC Porto i Barcelony: Schyłek Lewandowskiego? Bądźmy poważni
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)