Następca Fernando Santosa w reprezentacji Polski w ostatnich tygodniach miał ręce pełne roboty. Michał Probierz wraz ze swoimi współpracownikami przyglądał się potencjalnym kadrowiczom, występujących w ligach zagranicznych.
Nie jest tajemnicą, że sztab Probierza obserwował Pawła Dawidowicza. Niestety, ze względu na problemy zdrowotne kapitan Hellasu Werona nie wyszedł na drugą połowę poniedziałkowego starcia z Torino FC (0:0).
Badania wykazały, że stoper ma kontuzję mięśnia przywodziciela. W czwartek nowy selekcjoner ogłosi listę powołanych zawodników na nadchodzące zgrupowanie kadry i zgodnie z informacjami portalu meczyki.pl, zabraknie na niej Dawidowicza.
Okazało się, że uraz jest poważniejszy niż wcześniej przypuszczano. Rehabilitacja Dawidowicza może potrwać nawet trzy tygodnie, w związku z czym gracz może zapomnieć o powołaniu. Probierz musi szukać innych rozwiązań, jeśli chodzi o środek defensywny.
Dawidowicz nie był ulubieńcem Santosa. Niedawno zdradził, że po tym, jak z trybun obejrzał mecz eliminacyjny z Wyspami Owczymi, nosił się z zamiarem opuszczenia zgrupowania. Robert Lewandowski przekonał ośmiokrotnego reprezentanta do zmiany zdania (więcej TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kosmiczna sztuczka piłkarza z Niemiec! Jak on to zrobił?
Czytaj więcej:
Polska powalczy o wielki talent. Ten chłopak już przeszedł do historii
Szał we Francji. Wszystko z powodu Polaka