Drugie starcia Rakowa i Legii. Mistrz ma co poprawiać

W czwartek zostanie rozegrana druga kolejkach w grupach Ligi Europy i Ligi Konferencji Europy. Raków Częstochowa zagra o pierwsze punkty ze Sturmem Graz, a Legia Warszawa postara się pójść za uderzeniem w meczu z AZ.

Sebastian Szczytkowski 05 Października 2023, 07:00

PAP / Zbigniew Meissner / Raków Częstochowa przed meczem ze Sturmem Graz

Szymon Włodarczyk się zaciął? "Nie strzelam, ale pokazuję się z dobrej strony"

Za nami druga kolejka w grupach Ligi Mistrzów. Po rozegranych we wtorek i w środę meczach zaczęła klarować się sytuacja w tabelach w najbardziej elitarnym europejskim pucharze. W czwartek tradycyjnie rywalizacja w pozostałych pucharach z udziałem Rakowa Częstochowa i Legii Warszawa.

Tym razem jako pierwszy zagra Raków, który w Sosnowcu podejmie Sturm Graz o godzinie 18:45. Częstochowianie dwa tygodnie temu debiutowali w grupie europejskiego pucharu i nie pokazali się z dobrej strony. Porażka 0:2 z Atalantą była zasłużona i mocniej pachniało kolejnym golem zespołu z Bergamo niż jakimkolwiek Rakowa. Atalanta jest uznawana za faworyta w grupie Ligi Europy, a następny przeciwnik Sturm Graz jest teoretycznie najłatwiejszym rywalem.

Sturm jest niepokonanym wiceliderem austriackiej Bundesligi. W krajowej lidze odniósł sześć zwycięstw i trzy razy zremisował, dzięki czemu znajduje się w tabeli tylko za Red Bullem Salzburg. Na inaugurację Ligi Europy nie poszło już równie dobrze i zespół Szymona Włodarczyka poniósł porażkę 1:2 ze Sportingiem.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz ruszył do ataku. Ostatnia akcja i... Tylko zobacz!

Sturm Graz debiutował w europejskich pucharach w 1970 roku i aż do czwartku nie spotkał się w nich z klubem z Polski. W grupie Ligi Mistrzów wystąpił trzy razy, a po raz ostatni wydarzyło się to w 2001 roku. Później austriacki zespół odbijał się od eliminacji. W tym sezonie oberwał w nich 2:7 w dwumeczu z PSV Eindhoven.

Legia Warszawa rozpocznie o godzinie 21 mecz na wyjeździe z AZ. Zespół Kosty Runjaicia rozpoczął walkę w grupie Ligi Konferencji Europy od mocnego uderzenia. O meczu z Aston Villą zrobiło się głośno nie tylko z powodu zaskakującego zwycięstwa 3:2, ale również dzięki magicznej atmosferze przy Łazienkowskiej.

AZ także strzelił trzy gole na otwarcie fazy grupowej, ale nie zapunktował. Drużyna z Holandii prowadziła 3:0 na wyjeździe z HSK Zrinjski Mostar, ale najwyraźniej nie przygotowała się na wejście z ławki rezerwowych na boisko Zvonimira Kozulja. Znany z polskich boisk pomocnik został bohaterem meczu, w którym bośniacka drużyna odwróciła wynik na 4:3.

Drużyna z Alkmaar jest wiceliderem Eredivisie. Po sześciu zwycięstwach oraz remisie znajduje się w tabeli wyłącznie za PSV Eindhoven. AZ w przeszłości rozegrał mecz z Amicą i zwyciężył we Wronkach 3:1. Od początku tej dekady holenderski zespół poniósł porażkę w tylko jednym meczu u siebie w europejskich pucharach. Stało się to w poprzednim sezonie, a przeciwnikiem AZ był West Ham United.

2. kolejka fazy grupowej Ligi Europy:

Grupa A:

18:45, SC Freiburg - West Ham United
18:45, FK TSC Backa Topola - Olympiakos Pireus

Tabela grupy A: