To jeszcze nie koniec emocji w europejskich pucharach, bo w czwartek odbędą się mecze Ligi Europy i Ligi Konferencji Europy. W tych pierwszych rozgrywkach Polskę reprezentuje Raków Częstochowa. Dwa tygodnie temu mistrz kraju zaliczył debiut, ale nie był on zbyt udany.
"Medaliki" przegrały na wyjeździe z Atalantą Bergamo 0:2. Włosi byli zespołem zdecydowanie lepszym, a różnicę klas każdy widział gołym okiem. Teraz częstochowianie zagrają w roli gospodarza ze Sturmem Graz.
- Obstawiam zwycięstwo Rakowa! - mówi w "Fakcie" pełen optymizmu Jerzy Brzęczek.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kosmiczna sztuczka piłkarza z Niemiec! Jak on to zrobił?
Były selekcjoner reprezentacji Polski dobrze zna austriacki futbol. Jako piłkarz spędził tam spory kawałek kariery. Brzęczek wierzy w wygraną Rakowa, ale też wie, że Sturm to mocny przeciwnik.
- Z pewnością drużyna ma potencjał. Gra agresywnie, do przodu. Przy trwającej od kilku lat hegemonii Red Bulla Salzburg, Sturm jest jednym z tych zespołów, które w lidze austriackiej zrobiły bardzo duży postęp. Patrząc na to jak drużyny z Austrii spisują się w ostatnich edycjach europejskich pucharów oraz biorąc pod uwagę fakt, że liga z tego kraju jest sklasyfikowana na jedenastym miejscu w Europie, Raków czeka ciężkie zadanie, ale jestem optymistą - tłumaczy.
Sturm Graz zaczął fazę grupową Ligi Europy także od porażki. Austriacy w pierwszym spotkaniu przegrali na własnym stadionie ze Sportingiem Lizbona 1:2.
Raków jest gospodarzem czwartkowego spotkania, ale mecz odbędzie się na stadionie w Sosnowcu. Początek o godzinie 18:45. Transmisja na żywo w TVP Sport i Viaplay, a relacja tekstowa w WP Sportowe Fakty.
Szymon Włodarczyk się zaciął? "Nie strzelam, ale pokazuję się z dobrej strony" >>
Raków Częstochowa i Legia Warszawa ruszają po kolejne premie >>