Dawid Szwarga po porażce ze Szturmem. "Zapracowaliśmy na zdobycie bramki"

PAP / Zbigniew Meissner / Na zdjęciu: Dawid Szwarga
PAP / Zbigniew Meissner / Na zdjęciu: Dawid Szwarga

- Nie był to najsłabszy mecz Rakowa w pucharach. Pewnie w żadnym innym spotkaniu nie wykreowaliśmy tylu sytuacji - mówił trener Dawid Szwarga po meczu ze Sturmem Graz w Lidze Europy.

Raków Częstochowa nie mógłby mieć pretensji, gdyby Sturm Graz wygrał ten mecz 3:0 lub wyżej. Skończyło się na jednobramkowym zwycięstwie i jest to najniższy wymiar kary dla mistrza Polski.

Trener Dawid Szwarga zaskoczył jednak na konferencji prasowej i starał się wyciągnąć sporo pozytywów.

- Byliśmy blisko zdobycia bramki i żałujemy, że tego nie zrobiliśmy, choć w drugiej połowie na to zapracowaliśmy. Przeciwnik również stwarzał sytuacje, natomiast grając w Europie i w sposób bardziej otwarty po straconym golu trudno temu zapobiec - mówił trener Rakowa.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: legendarny piłkarz zagrał z dziećmi. Zobacz, co zrobił

- Zdecydowanie nie był to najsłabszy mecz Rakowa w pucharach. Myślę, że - biorąc pod uwagę tylko atak - pewnie w żadnym innym spotkaniu nie wykreowaliśmy tylu sytuacji - kontynuował szkoleniowiec.

Po meczu zawodnicy mieli sporo zastrzeżeń odnośnie murawy. Ta w Sosnowcu była w kiepskim stanie.

- Nie chciałbym zamieniać się w greenkeepera, ale szkoda, że mecz Ligi Europy odbywa się na takiej murawie. Stan boiska miał wpływ na grę obu zespołów. Spotkanie stałoby na wyższym poziomie piłkarskim, gdyby boisko było lepsze - mówił trener Szwarga.

CZYTAJ TAKŻE:
W Barcelonie drżą o Lewandowskiego. "Jeśli nie zdarzy się cud"
Real Madryt i Barcelona stoczą walkę o piłkarza. Gwiazda może odejść z Bayernu

Źródło artykułu: WP SportoweFakty