Politycy szybko wkroczyli do akcji. Mioduski zdradził kulisy po aferze w Holandii

PAP / Rafał Guz / Na zdjęciu: Dariusz Mioduski
PAP / Rafał Guz / Na zdjęciu: Dariusz Mioduski

Dariusz Mioduski odniósł się do zaangażowania polityków ws. skandalicznych wydarzeń w Holandii. Prezes Legii Warszawa był pod wrażeniem. - Muszę przyznać, że nie ma organizacji, instytucji, która się nie zgłosiła i nie oferowała wsparcia - przyznał.

Do wielkiego skandalu doszło po meczu AZ Alkmaar - Legia Warszawa (1:0). Do aresztu trafili Josue oraz Radovan Pankov. Doszło także do ataku na prezesa Dariusza Mioduskiego. Holenderska policja twierdzi, że to wszystko był konsekwencją ataku ze strony piłkarzy na jednego z ochroniarzy.

Za nami konferencja z udziałem Mioduskiego, który całkowicie zaprzeczył wersji przedstawianej przez stronę holenderską. Szef warszawskiego klubu wciąż jest wstrząśnięty tym, co widział i co jego osobiście spotkało w Alkmaar.

Podczas spotkania z mediami prezes Legii zdradził, jak zachowali się nasi politycy oraz polskie instytucje. Okazuje się, że reakcja była bardzo szybka i wzorowa.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gol "stadiony świata" w Polsce. Przyjrzyj się dokładnie

- Muszę przyznać, że nie ma organizacji, instytucji, która się nie zgłosiła i nie oferowała wsparcia. Od wczoraj w nocy kontaktują się osoby z różnych ministerstw, minister sportu, osoby z MSZ i parlamentarzyści... Także tutaj wyrazy wsparcia mógłbym wymieniać. Chciałem bardzo podziękować wszystkim, którzy cały czas działają i po stronie rządowej i każdej, żeby nas wesprzeć - mówił Mioduski.

Słowa wsparcia to jednak nie wszystko. Politycy już aktywnie działają, aby sprawa nie poszła w zapomnienie i żeby Holendrzy ponieśli konsekwencje swoich zachowań.

- Są oficjalne kontakty, złożono listy protestacyjne. Dużo się dzieje także ze strony oficjalnych kanałów. Musimy tak działać. Będziemy składać zeznania i zażalenia, aby działać także u nas, bo nie możemy polegać na tym, że lokalna policja w Holandii będzie rzetelna i obiektywna - zdradził prezes.

"UEFA nie była świadoma, co się działo". Mioduski przedstawia kulisy zajścia >>
Dariusz Mioduski zdradza kulisy awantury w Holandii. "Polacy byli szykanowani" >>

Komentarze (3)
avatar
jurasg
7.10.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Afera, jaka afera. Żelusie myśleli że są u siebie i wszystko im wolno. Ci dwaj kopacze na pewno mieli udział w całym zajściu. 
avatar
Pan Lord
7.10.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie jest za Legią jako kibic Pogoni ale w tym wypadku trzymam kciuki aby ukarać Holendrów. Kibole raczej nie przyjadą bo mogą dostać wpier..... już od granicy . Nie widziałem ani nie słyszałem Czytaj całość
avatar
Andrzej Czarnecki
6.10.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Gdyby taka sytuacja miała miejsce pod rządami PO to reakcja byłaby zupełnie inna. Polski rząd oskarżyłby jeszcze zawodników Legii a do władz Alkmaar wystosował przeprosiny dlatego, że niezależn Czytaj całość