Osiem goli w Krakowie. Hiszpański walec przejechał się po Zniczu

Wisła Kraków wygrała ze Zniczem Pruszków 6:2 i zbliżyła się do czołówki w Fortuna I lidze. Goście prowadzili po ładnym golu Shumy Nagamatsu, ale później sprawy w swoje ręce wzięli krakowscy Hiszpanie.

Tomasz Galiński
Tomasz Galiński
Angel Rodado WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Angel Rodado
Wisła Kraków rzadko w tym sezonie pokazuje pełnię potencjału, dlatego też na spore uznanie zasługuje to, w jaki sposób potrafiła wykorzystać koszmarne błędy w defensywie Znicza Pruszków w końcówce pierwszej połowy. Gospodarze ruszyli z taką falą, że płomień w Zniczu sukcesywnie się wygaszał.

Ale właśnie, nie byłoby tych goli, gdyby nie niezwykła wręcz uprzejmość zawodników z Pruszkowa. Przy pierwszym źle zachował się Wojciech Błyszko, poszedł na wyprzedzenie na środku boiska, ale sprytniejszy okazał się Angel Rodado. Szybka kontra podanie, do Joana Romana, a ten nie pomylił się w sytuacji sam na sam z bramkarzem.

Drugi gol to z kolei fatalne zachowanie Dmytro Juchymowycza na własnej połowie. Odebrał mu piłkę Rodado, pobiegł w pole karne i efektowną podcinką pokonał Miłosza Mleczko. A żeby tego było mało, to dwie minuty później Hiszpan dorzucił drugą bramkę po świetnym płaskim dośrodkowaniu Angela Baeny. A to tylko pierwsza połowa. W drugiej było równie źle.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zwierzę wpadło na murawę. Podczas meczu!

Tak naprawdę do 37. minuty, gdy padł pierwszy gol dla Wisły, to Znicz kontrolował sytuację na boisku. Goście grali odważnie, potrafili utrzymać się przy piłce, toczyli wyrównany bój z bardziej renomowanym przeciwnikiem, a momentami byli nawet lepsi. Zresztą, po pięknym golu Shumy Nagamatsu w samo okienko Znicz prowadził w Krakowie i zanosiło się na sensację.

Natomiast po wydarzeniach z końcówki pierwszej połowy nie było już o niej mowy. Co prawda tuż po przerwie Znicz złapał drugi oddech, miał choćby dobrą okazję Nagamatsu (strzelił tuż obok bramki), ale kolejne minuty upłynęły pod dominacją "Białej Gwiazdy".

W 60. minucie wiślacy przeprowadzili kolejną piękną akcję, Rodado tym razem wcielił się w rolę asystenta, a swojego gola po kilkudziesięciometrowym rajdzie strzelił Baena. Gospodarze grali już na kompletnym luzie, zaczęły się piętki, ruletki i inne sztuczki techniczne, kibice zaczęli odliczać kolejne gole i domagali się następnych.

Kolejne sytuacje oczywiście były. Goście byli rozbici, choć Nagamatsu wykorzystał jedną z okazji i zdobył swoją drugą bramkę tego wieczora. Ale Wisła nawet nie pozwoliła rywalowi uwierzyć, że coś tu się jeszcze może wydarzyć, bo dosłownie po chwili bardzo mocno z ostrego kąta strzelił Miki Villar i zaskoczył Mleczko przy bliższym słupku. A to wcale nie był koniec, bo w doliczonym czasie Znicz podarował kolejny prezent Wiśle i Joan Roman na spokoju ustrzelił dublet.

Dzięki tej wygranej Wisła awansowała na czwarte miejsce w tabeli Fortuna I ligi. Znicz jest coraz bliżej strefy spadkowej.

Wisła Kraków - Znicz Pruszków 6:2 (3:1)
0:1 Shuma Nagamatsu 22'
1:1 Joan Roman 37'
2:1 Angel Rodado 45+1'
3:1 Angel Rodado 45+3'
4:1 Angel Baena 60'
4:2 Shuma Nagamatsu 82'
5:2 Miki Villar 84'
6:2 Joan Roman 90+3'

Składy:

Wisła:  Alvaro Raton - Bartosz Jaroch, Alan Uryga, Joseph Colley, Jakub Krzyżanowski (61' Dawid Szot) - Angel Baena (78' Miki Villar), Igor Sapała (61' Kacper Duda), Marc Carbo (71' Bartosz Talar), Dawid Olejarka (61' Jesus Alfaro), Joan Roman - Angel Rodado.

Znicz: Miłosz Mleczko - Marcel Krajewski (83' Kacper Flisiuk), Dmytro Juchymowycz, Wojciech Błyszko, Mateusz Grudziński (33' Filip Kendzia), Jakub Wawszczyk (57' Tymon Proczek) - Krystian Pomorski, Wiktor Nowak (83' Wiktor Bućko), Jurij Tkaczuk - Patryk Czarnowski (58' Jakub Wójcicki), Shuma Nagamatsu.

Żółte kartki: Carbo, Duda, Colley (Wisła) oraz Wójcicki, Tkaczuk (Znicz).

Sędzia: Jacek Małyszek (Lublin).

Fortuna I liga

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 Lechia Gdańsk 30 18 5 7 50:26 59
2 Arka Gdynia 30 17 7 6 50:31 58
3 GKS Tychy 30 16 3 11 40:34 51
4 GKS Katowice 30 14 8 8 51:31 50
5 Wisła Kraków 30 13 10 7 56:37 49
6 Motor Lublin 30 14 7 9 41:36 49
7 Wisła Płock 30 13 9 8 43:39 48
8 Odra Opole 30 13 7 10 36:30 46
9 Górnik Łęczna 30 11 13 6 30:26 46
10 Stal Rzeszów 30 12 6 12 45:47 42
11 Miedź Legnica 30 10 11 9 39:32 41
12 Znicz Pruszków 30 11 4 15 28:37 37
13 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 30 8 10 12 43:45 34
14 Chrobry Głogów 30 9 7 14 30:47 34
15 Polonia Warszawa 30 7 9 14 36:44 30
16 Resovia 30 8 5 17 34:54 29
17 Podbeskidzie Bielsko-Biała 30 4 10 16 24:50 22
18 Zagłębie Sosnowiec 30 2 9 19 19:49 15

CZYTAJ TAKŻE:
Legia wydała oświadczenie. Stanowcze słowa po skandalu w Holandii
Musieli podać mu tlen. Dramatyczne sceny na boisku w Anglii

Czy Wisła awansuje do Ekstraklasy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×