To wiele wyjaśnia. Przypomnieli słowa prokuratora z Holandii o Legii

Getty Images / Marcel van Dorst/ / Sceny po meczu w Alkmaar
Getty Images / Marcel van Dorst/ / Sceny po meczu w Alkmaar

Kilka dni temu na portalu noordhollandsdagblad.nl ukazał się wywiad z Ceese-Jan Booijem, holenderskim prokuratorem. Jego słowa pokazują, jakie nastroje panowały przed meczem z Legią Warszawa.

W tym artykule dowiesz się o:

Przypomnijmy, że w czwartek po meczu w Alkmaar doszło do skandalicznych scen. Gdy piłkarze oraz sztab szkoleniowy Legii Warszawa udawali się do autokaru, doszło do zamieszek.

W nich poturbowany został prezes warszawian Dariusz Mioduski, a Josue oraz Radovan Pankov zostali zatrzymani. Dwaj ostatni trafili do aresztu za rzekome pobicie jednego z ochroniarzy.

Zachowanie holenderskich służb i ochroniarzy jest zastanawiające. W jednej z rozmów prezes Legii Dariusz Mioduski przyznał, że od początku można było wyczuć antypolskie nastawienie. Słowa te znajdują potwierdzenie w wywiadzie, którego pod koniec września udzielił jeden z holenderskich prokuratorów.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: W Polsce to nie do pomyślenia. Niezwykłe przeżycie kibica

Portal legia.net przytoczył wypowiedź Ceesa-Jan Booija. Prokurator jasno dał wtedy do zrozumienia, że w Holandii nie mieli dobrej opinii o Legii i jej kibicach. To w dużej mierze wyjaśnia zachowanie służb bezpieczeństwa po czwartkowym meczu.

- Ich (Legii, dop. SM) legendarne wsparcie kibiców ma złą reputację. To nie są sympatyczni ludzie: to armia łysych głów o masywnych karkach, którzy chętnie się biją. Dla mnie Legia jest w pierwszej piątce europejskich drużyn, których nie chciałbym mieć na swoim stadionie - mówił wtedy prokurator w rozmowie z Noord Hollands Dagblad.

- 5 października to będzie jednak wyjątkowy dzień, na pewno będą obowiązywać wtedy dodatkowe środki ostrożności. My - policja, miasto i prokuratura - musimy być na baczności wobec Legii Warszawa na naszym terenie - kontynuował prokurator.

Dodajmy, że działania ochrony i policji są o tyle zastanawiające, że w trakcie spotkania nie doszło do żadnego incydentu w sektorze kibiców Legii.

Mecz w Holandii zakończył się zwycięstwem AZ Alkmaar 1:0.

Zobacz także:
Milik wykorzystał błąd bramkarza [WIDEO]
0:1 w 92. minucie. Końcowy wynik to szok

Komentarze (15)
avatar
labeo
9.10.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pewnie wcześniej wypali wcześniej zioło. 
avatar
Adam56 z Lublina
8.10.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To ,, napalony ,, naród 
avatar
czup
8.10.2023
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Ostatnio dużo meczów w ekstraklasie holenderskiej jest przerywanych przez bandytów - i są dogrywane kilka dni później. To zachowanie - to ukrywanie problemów w Holandii. 
avatar
Se Wcio
8.10.2023
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Kibice AZ Alkmaar to urodzone aniołki. Nic to że pobili rodziny piłkarzy West Ham United, nic że doszło do nieznanego w skali cywilizowanego świata ataku na piłkarzy i działaczy Legii. Cyniczny Czytaj całość
avatar
jk323
8.10.2023
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Niech czyta komu ZALEZY na prawdzie: z różnych źródeł WIDAĆ, że alkmarska policja bała się i "nie lubiła" polskich przyjezdnych ALE GŁÓWNĄ AGRESJĘ i ATAK przeprowadziła NA POLSKI KLUB ochrona Czytaj całość