Golańskiemu puściły nerwy

Obrońca Paweł Golański w sobotę zagrał w meczu 32. kolejki rumuńskiej ekstraklasy. Jego drużyna, Steaua Bukareszt, zmierzyła się na wyjeździe z Universitateą Craiova. Reprezenant Polski pojawił się w wyjściowym składzie gości, ale nie wytrwał do końcowego gwizdka sędziego.

Wojciech Święch
Wojciech Święch

W spotkaniu tym padły trzy bramki. Wszystkie w ostatnim kwadransie gry. Prowadzenie dla przyjezdnych zdobył w 76. minucie Pepe Moreno. Jednak 120 sekund później był remis za sprawą trafienia Andreia Prepeliţy. Jednak w 83. minuty do siatki rywali futbolówkę ponownie skierował Moreno.

W doliczonym czasie gry Golański musiał opuścić murawę. Zawodnik Universitatei, Josh Mitchell, starając się dojść do piłki na 5 metrze ostro zaatakował stołecznego golkipera. W wyniku incydentu doszło do "ręczkoczynów". Brał w nich udział także Golański. Nasz rodak zaczął się przepychać z Australijczykiem. W pewnym momencie Polak upadł na ziemię.

W tej sytuacji arbiter Golańskiego i Mitchella wyrzucił z boiska. Oznacza to, iż były defensor Korony Kielce w następnej kolejce nie zagra w derbach Bukaresztu z Dinamem.

Universitatea Craiova - Steaua Bukareszt 1:2 (0:0)
0:1 - Moreno 76'
1:1 - Prepeliţă 78'
1:2 - Moreno 83'

Czerwone kartki: 90' Mitchell (Universitatea) oraz 90' Golański (Steaua).

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×