Lionel Messi podczas letniego okienka transferowego dołączył do Interu Miami. Jego drużynie nie udało się uzyskać awansu do fazy play-off, co oznacza, że pozostały mu już tylko dwa spotkania do końca rundy zasadniczej.
Inter Miami do gry powróci dopiero pod koniec lutego 2024 roku. To sprawiło, że w mediach pojawiły się dywagacje, czy Messi zostanie na ten czas wypożyczony do innego klubu.
Hiszpański "AS" pisał o tym, że nie brakuje głosów mówiących o ewentualnym tymczasowym powrocie Messiego do FC Barcelony. Momentalnie głos w tej sprawie zabrał trener amerykańskiego klubu Gerardo Martino.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gol "stadiony świata" w Polsce. Przyjrzyj się dokładnie
- Messi do Barcelony? Ma iść tam na spacer? - wypalił szkoleniowiec. - Szczerze mówiąc, dziwi mnie to. Nic o tym nie wiem. Jeśli ma wybrać się na wakacje do Barcelony, to tak, jest to prawdopodobne - dodał podczas konferencji prasowej.
Powrót Messiego do Barcelony wydaje się być nierealny. Jednocześnie w Argentynie pojawiły się dywagacje na temat możliwych występów Argentyńczyka w Nevells Old Boys.
Messi jest bowiem zadeklarowanym fanem drużyny ze swojego rodzinnego miasta. Również i ta opcja jest jednak mało realna.
36-latek rozegrał do tej pory 5 meczów w rozgrywkach Major League Soccer. Strzelił w nich bramkę i zanotował dwie asysty.
Czytaj także:
- Bramkarz został ogłuszony. Sędzia przerwał mecz we Francji
- Haaland odpowiedział Bellinghamowi. Wystarczyło jedno słowo