Ostatnie miesiące nie są - delikatnie rzecz ujmując - łatwe dla fanów Schalke. Po spadku z Bundesligi klub nie obrał kursu na szybki powrót do elity. Wręcz przeciwnie, w tym momencie bliżej mu do drugiej degradacji z rzędu.
Schalke zaczęło fatalnie sezon 2023/24 i po dziewięciu kolejkach plasuje się szesnastym miejscu w tabeli 2.Bundesligi, co oznacza strefę barażową.
Poprzedni trener Thomas Reis został zwolniony i zaczęły się poszukiwania nowego szkoleniowca. Wśród kandydatów był m.in. Kosta Runjaić, o czym informowali niemieccy dziennikarze.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: W Polsce to nie do pomyślenia. Niezwykłe przeżycie kibica
Co prawda trener Legii Warszawa momentalnie odciął się od tych spekulacji i stwierdził, że nie zamierza nigdzie odchodzić, ale w piłce nigdy nie można nic przesądzać, dopóki nie ma oficjalnego komunikatu.
Taki właśnie nadszedł. Schalke poinformowało, że nowym trenerem zespołu został Karel Geraerts. 41-letni Belg podpisał kontrakt do końca sezonu 2024/25.
Kibice w Gelsenkirchen nie mieliby nic przeciwko, gdyby choć w małym stopniu dorównał do wyników ze swojego poprzedniego klubu - Royale Union Saint-Gilloise. W poprzednim sezonie razem z drużyną zajął trzecie miejsce w lidze belgijskiej, a także dotarł aż do ćwierćfinału Ligi Europy, ale odpadł z Bayerem Leverkusen.
CZYTAJ TAKŻE:
Włosi ocenili występ Piotra Zielińskiego
Otrzymał powołanie do reprezentacji Polski. Nie można oderwać wzroku od jego goli [WIDEO]