Od września nowym trenerem reprezentacji Polski jest Michał Probierz, który przejął zespół po nieudanej kadencji Fernando Santosa. Biało-Czerwoni cały czas mają szansę, aby zakwalifikować się na Euro 2024. W tym celu muszą wygrać wszystkie pozostałe spotkania.
Pierwsza część planu została wykonana w czwartek na Wyspach Owczych. Biało-Czerwoni pokonali 2:0 najsłabszy zespół grupy E i z sumą dziewięciu punktów zajmują obecnie drugie miejsce.
Portal Łączy nas piłka pokazał, jak wyglądały kulisy spotkania Wyspy Owcze - Polska. Już w szatni płomienne przemówienie wygłosił Kamil Grosicki.
- Reprezentowanie naszych barw to największa duma. Mamy to szczęście, że możemy tu być i grać z orzełkiem na piersi. Ch***y czas był, ale to jest koniec. Od dzisiaj zaczynamy nowy rozdział! Żeby kibice z tej reprezentacji byli dumni - powiedział piłkarz Pogoni Szczecin.
Grosicki nie znalazł się w wyjściowej "jedenastce" i ostatecznie przesiedział cały mecz na ławce rezerwowych. Mimo tego 35-latek świetnie wcielił się w rolę lidera szatni. Po zakończeniu spotkania jeszcze raz przemówił do kolegów z drużyny.
- W niedzielę mamy półfinał [mecz z Mołdawią - przyp. red.], a finał będzie w listopadzie [mecz z Czechami - przyp. red.]. Ale zacznijmy się cieszyć z małych rzeczy, bo tego dawno ostatnio nie było. Wygraliśmy z Wyspami i ten mecz da nam powera do przodu - mówił "Grosik", po czym głośno wykrzyczał: kto wygrał mecz? A cała szatnia mu odpowiedziała, że Polska.
Przed reprezentacją Polski jeszcze tylko dwa domowe mecze w ramach eliminacji do Euro 2024. 15 października Biało-Czerwoni zagrają z Mołdawią, a 17 listopada z Czechami.
Zobacz przemowę Kamila Grosickiego (od 16 min. i 15 s):
Czytaj także:
Niespodziewane emocje w Porto. Portugalia straciła gole, ale awansowała na Euro
Mbappe bohaterem w szlagierze. Odpalił torpedę [WIDEO]
ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski zabrał głos ws. kontuzji. Wróci na hit z Realem?