Ze względu na trwającą od lutego 2022 roku zbrojną agresję na Ukrainę reprezentacja Rosji w piłce nożnej jest zawieszona w rozgrywkach UEFA i FIFA. Przedstawiciele miejscowej federacji muszą się napocić, by znaleźć rywala, który zdecyduje się rozegrać z nimi towarzyskie spotkanie.
Od czasu rozpoczęcia wojny Rosja grała głównie z kopciuszkami światowej piłki - Kirgistanem, Tadżykistanem, Uzbekistanem, Iranem, Irakiem i Katarem. W październiku udało im się załatwić dwóch kolejnych przeciwników - Kamerun (wygrana 1:0) i Kenię.
Po zwycięstwie z Kamerunem w Moskwie w rosyjskich mediach zapanowały pozytywne nastroje. Zupełnie inaczej jest po drugim spotkaniu, przeciwko 109. drużynie rankingu FIFA, która nigdy nie awansowała na mistrzostwa świata, a ostatnio ma problemy, by zakwalifikować się do Pucharu Narodów Afryki.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: akcja-marzenie! Mbappe dostał brawa od kolegi
Rosja zremisowała 2:2 i to dzięki bramce strzelonej w 89. minucie. Okazuje się, że nawet rosyjskie media piszą, że takich spotkań... nie ma sensu rozgrywać. Mecz odbył się w tureckiej Antalyi na "hotelowym boisku", mogącym pomieścić 8 tys. widzów. Zdecydowana większość krzesełek była jednak pusta. "Piłkarze czekali tylko na końcowy gwizdek, bo po prostu nie są zainteresowani takimi meczami" - czytamy w relacji rosyjskiego serwisu "Super Express".
"W meczu przeciwko Kenii nasi nie pokazali żadnego schematu taktycznego, intensywności ani chęci" - grzmi dziennikarz.
Padają też dość poważne, jak na rosyjskie media, tezy, że takich meczów nie ma sensu organizować. "Liczba przeciwników jest już ograniczona, chętnych na przyjazd do Rosji jest jeszcze mniej, a sparingi poza granicami kraju i przeciwko słabym przeciwnikom nikogo nie ekscytują. Ale wysysają mnóstwo czasu, energii i sił z federacji, która wszystko organizuje. Dlaczego takie mecze są w ogóle potrzebne?" - można przeczytać w relacji.
Skrót meczu Rosja - Kenia:
Czytaj też:
-> "To wszystko bzdury". Menadżer Rybusa wyjaśnił jego sytuację w Rosji
-> Mocne słowa Rosjanki. Oberwało się działaczom