Wicepremier Rosji przyznał, co się dzieje na terenach okupowanych

Getty Images / Georgi Paleykov/NurPhoto/Contributor / Na zdjęciu: flaga Rosji i Dmitrij Czernyszenko (w ramce)
Getty Images / Georgi Paleykov/NurPhoto/Contributor / Na zdjęciu: flaga Rosji i Dmitrij Czernyszenko (w ramce)

Rosja cały czas uważa, że okupowane przez nią tereny w Ukrainie w pełni należą do niej. Teraz wymyślono, że tamtejszą ludność można do siebie przyciągnąć poprzez futbol. Efektem są rozgrywki, które już trwają.

Wojna pomiędzy Rosją i Ukrainą cały czas trwa. Codziennie każda ze stron traci wielu żołnierzy. Giną także niewinni cywile, którzy zamieszkują ukraińskie ziemie i nie są w stanie się uchronić przed rosyjskimi rakietami. Niestety, wciąż nie wiadomo, kiedy ta wojna wywołana przez Władimira Putina dobiegnie końca.

Ukraina cały czas wierzy, że odzyska wszystkie ziemie, które w ostatnich latach przywłaszczyła sobie Rosja. Kraj Putina jednak nic sobie z tego nie robi. Niedawno politycy wpadli na pomysł, że na okupowanych terenach zorganizują... rozgrywki piłkarskie.

"Ministerstwo Sportu Federacji Rosyjskiej planuje stworzyć ligę piłkarską "Wspólnota Narodów" - stwierdził wicepremier Dmitrij Czernyszenko na panelu "Sport bez granic. Otwartość na świat" - pisze w portalu X (dawniej Twitter) Bartłomiej Banasiewicz, współpracownik Instytut Prawa Wschodniego im. G. Szerszeniewicza.

Mistrzostwa Wspólnoty Narodów to zawody, w których weźmie udział dziesięć klubów. Szkopuł w tym, że są to drużyny wyłącznie z terenów, które należą do Ukrainy, ale nielegalnie przejęli je Rosjanie. Chodzi o Doniecką Republikę Ludową, Ługańską Republikę Ludową, Chersoń i Zaporoże.

- Rozpoczęły się już eliminacje, a w marcu 2024 roku rozegramy mistrzostwa - mówi Dmitrij Czernyszenko, wicepremier Rosji.

Już w czerwcu tego roku wszystkie kluby ze wspomnianych terenów zostały włączone do rosyjskiego systemu kultury fizycznej i sportu. Rosjanie liczą, że w ten sposób szybciej przekonają do siebie lokalną ludność.

"Jest to kolejny sposób, w jaki Rosjanie próbują zintegrować „nowe terytoria” z ich systemem sportowym" - komentuje Banasiewicz.

Kolejny rosyjski atak w Ukrainie. "Nasza duma została zniszczona" >>
Rosja przyznała, że ma problem. Minister sportu prosi Putina o instrukcje >>

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazdor futbolu pokazał klasę. Tak zachował się po porażce

Źródło artykułu: WP SportoweFakty