"Xabi Alonso zostaje uniewinniony przez Sąd Najwyższy" - poinformowała hiszpańska "Marca". Zawodnik był oskarżony o oszustwa podatkowe.
Akt oskarżenia dotyczył umowy, którą Xabi Alonso parafował 1 sierpnia 2009 z firmą, na mocy której ta miała prawa do wykorzystywania jego wizerunku.
Hiszpan już wcześniej - teoretycznie - mógł cieszyć się z wygranej sprawy (więcej znajdziesz -->> TUTAJ). Prokuratura nie dawała za wygraną.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazdor futbolu pokazał klasę. Tak zachował się po porażce
"Marca" poinformowała jednak, że Sąd Najwyższy odrzucił jej skargę na decyzję Sądu Najwyższego w Madrycie o uniewinnieniu byłego piłkarza. Xabi Alonso miał oszukiwać Skarb Państwa w swoich zeznaniach podatkowych kolejno w latach 2010, 2011 i 2012, kiedy to był piłkarzem Realu Madryt.
Według ustaleń prokuratury, Alonso uniknął wpłat do fiskusa w wysokości 2 mln euro. Śledczy domagali się dla zawodnika kary 2,5 roku więzienia. Alonso od początku utrzymywał, że jest niewinny i zdecydował się na pełny proces. Teraz może odetchnąć.
W postanowieniu sąd stwierdził, że pomimo faktu, iż Alonso w swoich zeznaniach podatkowych za rozpatrywane lata nie wykazywał dochodów z tytułu wykorzystywania praw do swojego wizerunku, to jednak były zawodnik nie miał zamiaru ukrywania tego. To z kolei miało uniemożliwić ocenę tego, jako oszustwo.
Uznano, że Alonso działał "w przekonaniu, że ta procedura jest zgodna z prawem" i podkreślono, że nie jest to "dochód nieprzejrzysty, ukryty, sfałszowany lub wyłączony przez podatnika z wiedzy Urzędu Skarbowego".
Xabi Alonso łącznie w Realu spędził pięć sezonów. Trafił do niego w sierpniu 2009 z Liverpoolu, a odszedł w sierpniu 2014 do Bayern Monachium, gdzie trzy lata później zakończył karierę.
Aktualnie 41-latek jest trenerem Bayeru 04 Leverkusen i... kandydatem do przejęcia Realu po odejściu Carlo Ancelottiego.
Zobacz także:
Potężna kara wisi nad Evertonem. Najwyższa w historii
"Zmuszeni do refleksji". Media: Takie opcje ma Szczęsny