W tym sezonie Stal Rzeszów spisuje się poniżej oczekiwań w rozgrywkach Fortuna I ligi. Ekipie z Podkarpacia bliżej do walki o utrzymanie niż rywalizacji o awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. W niej gra Puszcza Niepołomice, którą czeka trudna i wymagająca walka o utrzymanie. Mimo wszystko faworytem tej konfrontacji był zespół prowadzony przez trenera Tomasza Tułacza.
Mimo różnicy klasy rozgrywkowej było to wyrównane spotkanie. Obie ekipy starały się stwarzać zagrożenie pod bramką przeciwnika, a więcej celnych strzałów oddali gospodarze. I to oni mieli więcej powodów do radości.
W doliczonym czasie gry pierwszej połowy Stali prowadzenie dał Sebastien Thill. Luksemburski piłkarz wykorzystał dogranie Patryka Warczaka i wprawił w euforię rzeszowskich kibiców. Gol do szatni wyraźnie podłamał niepołomiczan, którzy mimo wielu szans nie zdołali odwrócić losów spotkania.
Puszczy nie pomogło nawet to, że od 62. minuty grała w przewadze jednego zawodnika. Z boiska za dwie żółte kartki wyrzucony został Łukasz Góra. Stal potrafiła się jednak obronić przed atakami drużyny z PKO Ekstraklasy i gra dalej w Fortuna Pucharze Polski.
Stal Rzeszów - Puszcza Niepołomice 1:0 (1:0)
1:0 - Sebastien Thill 45+1'
Składy:
Stal Rzeszów: Gerard Bieszczad - Patryk Warczak (90+2' Cesar Pena), Kamil Kścielny, Łukasz Góra, Milan Simcak - Sebastien Thill (82' Adrian Bukowski), Krzysztof Danielewicz, Karol Łysiak - Wiktor Kłos (82' Krystian Wachowiak), Jesus Diaz, Andreja Prokić (62' Adler).
Puszcza Niepołomice: Krzysztof Wróblewski - Roman Yakuba (38' Muris Mesanović), Artur Craciun, Michał Koj - Piotr Mroziński (46' Łukasz Sołowiej), Wojciech Hajda (66' Michał Walski), Jordan Majchrzak, Bartłomiej Poczobut, Mateusz Cholewiak - Artur Siemaszko (46' Kamil Zapolnik), Hubert Tomalski.
Żółte kartki: Krzysztof Danielewicz, Gerard Bieszczad (Stal Rzeszów) oraz Piotr Mroziński, Roman Yakuba, Artur Craciun (Puszcza Niepołomice).
Czerwona kartka: Łukasz Góra /62' - za dwie żółte kartki/ (Stal Rzeszów).
Sędzia: Piotr Szypuła.
Czytaj także:
To oni zorganizują mistrzostwa świata w 2034 roku? Pozostał tylko jeden kandydat
Korona grała zaskakującą dogrywkę. III-ligowiec w najlepszej "16" Fortuna Pucharu Polski
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski zdruzgotany po porażce w El Clasico. "Real wygrał niezasłużenie"