Stal Mielec zdobyła Warszawę. Piękne trafienie ozdobą meczu [WIDEO]

Twitter / Canal+ Sport / Na zdjęciu: piękne trafienie Krzysztofa Wołkowicza
Twitter / Canal+ Sport / Na zdjęciu: piękne trafienie Krzysztofa Wołkowicza

Stal Mielec potrafi sprawiać niespodzianki i pokazuje to regularnie od kilku sezonów. Taka sztuka udała jej się w niedzielę, gdy wygrała z Legią w Warszawie.

W ostatnim czasie Legia Warszawa nie notuje zbyt dobrych wyników. Oczywiście, w czwartek wicemistrz Polski wygrał w Mostarze w Lidze Konferencji Europy, ale na krajowym podwórku wyniki stołecznego zespołu wyglądają bardzo przeciętnie.

W Ekstraklasie warszawiacy obecnie mają cztery porażki z rzędu na koncie, a ta ostatnia miała miejsce w niedzielę, gdy na Łazienkowskiej pojawiła się Stal Mielec. Zawodnicy z Podkarpacia w pewnym momencie mieli na koncie dwa oddane strzały i dwa strzelone gole, a ten drugi był naprawdę pięknej urody.

Na początku drugiej połowy mielczanie ruszyli z kontrą, pod jej koniec piłkę w okolicach 16. metra od bramki Kacpra Tobiasza dostał Krzysztof Wołkowicz. Ten chwilę ją potrzymał, ustawił sobie na strzał lewą nogą i umieścił w okienku. Ciężko było trafić to lepiej.

Asystę przy jego golu zanotował Ilja Szkurin, który brał udział przy wszystkich trafieniach Stali. W premierowej połowie to właśnie Białorusin jako pierwszy umieścił piłkę w siatce. Wtedy wyszedł sam na sam z Tobiaszem i na pewniaka wykończył akcję, a pod koniec meczu to również on asystował przy ostatniej bramce.

Na 3:0 w 83. minucie trafił Koki Hinokio, co już zamknęło nam rywalizację rozgrywaną na stadionie przy ulicy Łazienkowskiej. Japończyk pewnie wykorzystał kontratak podkarpackiego zespołu i przypieczętował zwycięstwo swojego zespołu, a nie zmieniło tego nawet trafienie Blaza Kramera na 1:3.

Czytaj też:
Kylian Mbappe uratował PSG
Są nowe informacje ws. gwiazdy Rakowa

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz tylko patrzył, jak leci piłka. Co za gol!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty