16 goli i 16 asyst w barwach Paris Saint-Germain w poprzednim sezonie oraz wygranie mistrzostw świata w Katarze sprawiło, że Lionel Messi znów stał się numerem jeden. W poniedziałkowy wieczór Argentyńczyk po raz 8. w karierze zdobył Złotą Piłkę. Mistrz świata z reprezentacją Argentyny odebrał statuetkę w paryskim Theatre du Chatelet.
Wcześniej Messi wygrywał Złotą Piłkę w latach 2009, 2010, 2011, 2012, 2015, 2019 i 2021. Jest jedynym zawodnikiem w historii, który zdobywał ją cztery razy z rzędu.
Messi jest niedościgniony. Osiem Złotych Piłek to nie lada wyczyn. Nikt nie ma nawet prawa się z nim równać. Cristiano Ronaldo, odwieczny rywal, zdobył ich "zaledwie" pięć. Pozostali? Jeszcze dalej w tyle. Po trzy sztuki zdobyli Johan Cruijff, Michel Platini i Marco van Basten, natomiast mówimy o latach bardzo odległych.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazdor futbolu pokazał klasę. Tak zachował się po porażce
[b]
[/b]Nic jednak nie trwa wiecznie. Messi ma już 36-lat i powoli zbliża się do zakończenia kariery. - Moim marzeniem jest to, aby kariera trwała tak długo, jak się da. Nie wiem jednak, jak długo to potrwa. Będę musiał sprawdzić, jak się czuję. Nie mogę wam wskazać konkretnej daty - przyznaje.
Hiszpańscy dziennikarze mocno przepytywali także Messiego o jego ewentualny powrót do FC Barcelony. Sam zainteresowany nie wykluczył takiego scenariusza.
- Powrót do Barcelony jest opcją, to miejsce, w którym będę żył. Barcelona zawsze mi pomagała, a ja zawsze pomagałem im, chciałbym w jakiś sposób współpracować. Teraz nie patrzę dalej, jestem piłkarzem Interu - tłumaczy, cytowany przez fcbarca.com.
Zobacz także:
Oficjalne wyniki Złotej Piłki 2023. Kto najlepszym piłkarzem świata?
Mnóstwo korzyści dla ciała. Tak regeneruje się Lewandowski