Napastnik świetnie radzi sobie w Serie B i coraz głośniej puka do drzwi seniorskiej reprezentacji Polski. Jego Parma Calcio 1913 walczy o powrót do włoskiej elity, choć latem została poważnie osłabiona.
Z drużyną pożegnał się Gianluigi Buffon. 45-latek przeszedł na piłkarską emeryturę i został zatrudniony jako kierownik reprezentacji Włoch. Bramkarz zakończył profesjonalną karierę w klubie, w którym stawiał pierwsze kroki.
Adrian Benedyczak zdążył poznać legendę futbolu. Jak wspominał Polak w wywiadzie dla portalu weszlo.com, Buffon pomimo swoich osiągnięć zachowaniem nie odstawał od pozostałych piłkarzy Parmy.
- Nie chciał, żeby ktoś do niego mówił na "pan". Zapowiadał, że nie jest gwiazdą i przychodzi pomagać. Kiedy mnie zobaczył pierwszy raz, powiedział: "Ciao, Polacco! Wojtek Szczęsny!". Zachowywał się jak taki starszy wujek, który ci we wszystkim pomoże, wesprze, podpowie. Szczególnie pomagał młodym w obronie. Fajny, normalny człowiek - wspominał Benedyczak.
Do Włoch były zawodnik Pogoni Szczecin przeniósł się ponad dwa lata temu. Benedyczak zadomowił się na Półwyspie Apenińskim i zbiera dobre recenzje.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: akcja-marzenie! Mbappe dostał brawa od kolegi
Czytaj więcej:
Zidane jasno o swojej trenerskiej przyszłości. "Są dwie albo trzy możliwości"
Leo Messi: Lewandowski z Barceloną mogą wygrać Ligę Mistrzów