W sobotę wygrała Girona i w La Lidze wyprzedziła Real. Do Królewskich zbliżyła się także FC Barcelona. Drużyna z Madrytu, chcąc wrócić na pozycję lidera, musiała w derbach pokonać Rayo Vallecano.
Zespół Carlo Ancelottiego wynik powinien otworzyć już w 6. minucie, kiedy Federico Valverde znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Górą z opresji wyszedł Stole Dimitrievski, który wyczekał do końca i odbił piłkę.
Gospodarze w premierowej odsłonie stwarzali sobie sporo okazji, brakowało im skuteczności. Gracze Rayo jedynie w pierwszym kwadransie starali się niepokoić Kepę, później skupiali się na defensywie.
Przed przerwą dla Królewskich powinien trafić Fran Garcia. Boczny obrońca w 31. minucie wpadł w pole karne, strzał z czternastu metrów poszybował tuż ponad bramką. Z kolei osiem minut później Joselu, po dograniu z linii końcowej, przymierzył z ośmiu metrów. Świetnie między słupkami zachował się Dimitrevski.
ZOBACZ WIDEO: Leo Messi dla WP o Barcelonie z Lewandowskim: To świetna mieszanka
Po zmianie stron wciąż atakował Real. Królewscy mieli problemy z kreowaniem dogodnych szans. Kilka razy zagotowało się w polu karnym Rayo Vallecano, ale bez konsekwencji. W 47. minucie dogrywał Luka Modrić, Vinicius Junior nie trafił w piłkę metr przed bramką.
Siedem minut później mocno przymierzył z dystansu Valverde, dokładnie tam, gdzie stał bramkarz. Goście odpowiedzieli w 63. minucie, kiedy Raul de Tomas uderzył z woleja z pola karnego z woleja. Piłka w bezpiecznej odległości minęła bramkę.
W 67. minucie Vinicius z bliska wpakował piłkę do bramki. Gola nie ma. Brazylijczyk był na spalonym i sędzia gola nie mógł uznać. Cztery minuty później, wprowadzony chwilę wcześniej na plac gry, Rodrygo uderzył tuż obok słupka z narożnika pola bramkowego.
W końcówce Królewscy starali się grać szybciej, ale mieli problemy z kreowaniem szans bramkowych. Ostatecznie gole w potyczce nie padły. Real nie wrócił na pozycję lidera La Ligi, którą zajmuje Girona. Z kolei Barcelona do Królewskich traci już tylko dwa punkty.
Real Madryt - Rayo Vallecano 0:0
Składy:
Real Madryt: Kepa Arrizabalaga - Dani Carvajal, Antonio Ruediger, David Alaba, Fran Garcia (72' Toni Kroos) - Federico Valverde, Eduardo Camavinga (85' Nacho), Luka Modrić (69' Rodrygo Goes), Jude Bellingham - Joselu, Vinicius Junior.
Rayo Vallecano: Stole Dimitrievski - Andrei Ratiu, Abdul Mumin, Florian Lejeune, Alfonso Espino - Isi Palazon (86' Jorge De Frutos), Pathe Ciss (60' Kike Perez), Oscar Valentin, Alvaro Garcia (75' Radamel Falcao) - Raul de Tomas (75' Bebe), Unai Lopez (60' Oscar Trejo).
Żółte kartki: Camavinga, Vinicius, Ruediger (Real) oraz Ratiu, Ciss, Trejo, Dimitrievski, Lejeune (Rayo).
Sędzia: Jose Munuera.
[multitable table=1607 timetable=10738]Tabela/terminarz[/multitable]
Czytaj także:
Girona trzyma się mocno. Kolejna wygrana rewelacji La Ligi
FC Barcelona grała do końca! Co się dzieje z Lewandowskim?