Przebudzenie Milanu w hicie Ligi Mistrzów. Wszyscy jeszcze żyją w "grupie śmierci"

Wpadka AC Milanu. Jego rywal nie umiał wygrać przez 10 kolejek

AC Milan miał być może ostatnią szansę, żeby uniknąć rozczarowania zaledwie kilka miesięcy po grze w półfinale poprzedniej edycji Ligi Mistrzów. Tym razem podopieczni Stefano Piolego nie radzili sobie już w grupie. Przed półmetkiem rywalizacji o awans zdobyli tylko dwa punkty i ani jednego gola. Okazja do przełamania nie wyglądała na dobrą, skoro w Mediolanie stawiło się Paris Saint-Germain.

Francuska drużyna miała sześć punktów i zawdzięczała ten dorobek wynikom w Parcu des Princes. Nie wspominała natomiast dobrze poprzedniego meczu na wyjeździe, w którym dostała lanie od Newcastle United. PSG zagrało w Mediolanie między innymi z chłodno przywitanym Gianluigim Donnarummą i Kylianem Mbappe, który w dzieciństwie sympatyzował z Rossonerimi.

W 9. minucie drużyna z Paryża cieszyła się z gola na 1:0. Milan Skriniar przypomniał o sobie w Mediolanie. W tym mieście reprezentował w przeszłości Inter i w prywatnych derbach wbił gola Rossonerim. Słowak w swoim stylu wbiegł w pole karne przeciwnika przy okazji rzutu rożnego i wykorzystał dośrodkowanie przedłużone przez innego stopera Marquinhosa.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz tylko patrzył, jak leci piłka. Co za gol!

Podrażniony AC Milan odpowiedział golem na 1:1 w 12. minucie i była to jego pierwsza bramka w edycji Ligi Mistrzów. Wydawało się, że kibice nie doczekają się już przełamania Rossonerich, ale nie, Rafael Leao znalazł sposób na pokonanie Gianluigego Donnarummy. Znalazł się on w najlepszym miejscu do wykonania dobitki strzału Oliviera Girouda. Złożył się do efektownej przewrotki.

Drużyna z Ligue 1 jakby nie spodziewała się trafienia Rafaela Leao i potrzebowała kilka minut na dojście do siebie. Uderzenie Ousmane'a Dembele w 27. minucie było już znakiem, że goście przebudzili się. Piłka zatrzymała się na obramowaniu Milanu. Po trybunach poniósł się pomruk ulgi.

Rossoneri po raz pierwszy w meczu objęli prowadzenie w 50. minucie. Piłka znalazła się w bramce Gianluigiego Donnarummy po strzale Oliviera Girouda. Generalnie akcja na 2:1 była francuska, ponieważ napastnik Milanu oddał strzał po dograniu Theo Hernandeza. Paryżanie pogubili się we własnym polu karnym i w efekcie to oni musieli teraz odrabiać stratę do przeciwnika.

Minęła nieco ponad godzina meczu i Luis Enrique przeprowadził cztery zmiany w jedenastce PSG. Trudno się było temu dziwić, skoro gospodarze odwrócili wynik, a jego podopiecznym mecz wymknął się spod kontroli. Była nawet szansa na trzeciego gola Milanu i Gianluigi Donnarumma uratował drużynę po strzale Theo Hernandeza.

Stefano Pioli nie zmieniał do końcówki podstawowego czasu, ponieważ Milan działał dobrze w obronie. Rossoneri byli zbudowani przebiegiem meczu i niesieni dopingiem nie dopuszczali Kyliana Mbappe i spółki do licznych sytuacji podbramkowych. Dowieźli oni wynik 2:1 do końca.

AC Milan - Paris Saint-Germain 2:1 (1:1)
0:1 - Milan Skriniar 9'
1:1 - Rafael Leao 12'
2:1 - Olivier Giroud 50'

Składy:

Milan: Mike Maignan - Davide Calabria, Malick Thiaw, Fikayo Tomori, Theo Hernandez - Ruben Loftus-Cheek, Yunus Musah (84' Noah Okafor), Tijani Reijnders - Christian Pulisić (90' Alessandro Florenzi), Olivier Giroud, Rafael Leao (85' Rade Krunić)

PSG: Gianluigi Donnarumma - Achraf Hakimi, Marquinhos, Milan Skriniar (89' Bradley Barcola), Lucas Hernandez (65' Nordi Mukiele) - Warren Zaire-Emery, Manuel Ugarte (60' Fabian Ruiz), Vitinha (60' Kang-in Lee) - Ousmane Dembele, Randal Kolo Muani (60' Goncalo Ramos), Kylian Mbappe

Żółte kartki: Musah (Milan) oraz Vitinha, Kolo Muani, Ugarte, L. Hernandez, Skriniar (PSG)

Sędzia: Jesus Gil Manzano (Hiszpania)

Tabela grupy F:

Czytaj także: UEFA wymierzyła kary gigantom. Największa dla PSG
Czytaj także: Reforma Ligi Mistrzów. UEFA uzgodniła detale