Tak źle nie było od dawna. W pierwszej fazie obecnego sezonu Robert Lewandowski zaledwie pięć razy skierował piłkę do siatki, co jest jego najgorszym wynikiem na tym etapie rozgrywek od 2014 roku.
Nie da się ukryć, że problemy zdrowotne mocno odbiły się na formie 35-latka, który spisał się rozczarowująco w meczu Ligi Mistrzów z Szachtarem Donieck. FC Barcelona z nim w składzie zaliczyła sensacyjną porażkę 0:1.
Lewandowski został negatywnie oceniony po swoim występie. Swoimi odczuciami dotyczącymi doświadczonego napastnika podzielił się Santi Ovalle w felietonie opublikowanym na portalu cronicaglobal.elespanol.com. Jego zdaniem, Polak zmaga się z kryzysem już od wielu miesięcy.
"Robert Lewandowski jest cieniem samego siebie. Wydawał się być jak duch, który błąka się po boisku. Trzeba cofnąć się do czasów meczów przed mundialem w Katarze, by przypomnieć sobie jego dobrą wersję" - skomentował dziennikarz.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: film obejrzało pół miliona osób. Gwiazdor Realu zachwycił
Według Ovalle, bardzo trudno o optymizm. Lewandowski, podobnie jak cała drużyna FC Barcelony, prezentuje się zdecydowanie poniżej oczekiwań. Mecz z Szachtarem był dobrym podsumowaniem ostatnich tygodni w wykonaniu podopiecznych Xaviego.
"Bardzo niepokojący upadek wielkiej twierdzy grupy. Taka liczba bramek na tym etapie sezonu to bardzo słaby wynik jak na środkowego napastnika takiego klubu jak Barcelona" - wskazał Ovalle.
W najbliższy weekend Lewandowski będzie miał okazję do przełamnia. Na niedzielę (12 listopada) zaplanowano spotkanie ligowe pomiędzy FC Barceloną a Deportivo Alaves.
Czytaj więcej:
Lewandowski ściągnięty z boiska. Hajto komentuje zachowanie Polaka
Tak źle nie było od ponad dekady. Hiszpanie prześwietlili Lewandowskiego