Plaga kontuzji w Realu. Kolejny bramkarz wypadł z gry

Getty Images / Na zdjęciu: Andrij Łunin
Getty Images / Na zdjęciu: Andrij Łunin

Carlo Ancelotti musi szukać alternatywy dla Kepy Arrizabalagi. Hiszpan w najbliższych meczach nie będzie w stanie pomóc Realowi Madryt.

Przed rozpoczęciem sezonu bardzo poważnej kontuzji doznał Thibaut Courtois. Jasne stało się, że belgijski golkiper będzie niezdolny do gry przez kilka miesięcy. W związku z tym Real Madryt w trybie awaryjnym wypożyczył Kepę Arrizabalagę z Chelsea FC.

Oczywiście 29-latek do tej pory był numerem "jeden" w hierarchii Carlo Ancelottiego. Reprezentant kraju zbierał dobre recenzje, bowiem zachował aż sześć czystych kont w 13 rozegranych spotkaniach na wszystkich frontach.

Kepa miał zagrać od początku środowego meczu Ligi Mistrzów ze Sportingiem Braga (3:0), lecz tuż przed pierwszym gwizdkiem zgłosił uraz. Zastąpił go Andrij Łunin, który na pewien czas będzie mógł rozgościć się w podstawowym składzie.

Otóż po zakończeniu spotkania Kepa został szczegółowo przebadany przez klubowych lekarzy. Jak ustalili dziennikarze "The Athletic", bramkarz naderwał mięsień uda, przez co będzie pauzował od dwóch do trzech tygodni.

Niemal pewne jest, ze w sobotnim spotkaniu ligowym z Valencią między słupkami Realu ponownie stanie Łunin. Ukrainiec bardzo długo czekał na taką szansę.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: film obejrzało pół miliona osób. Gwiazdor Realu zachwycił

Czytaj więcej:
Trener Warty Poznań najpierw wszystkich szokował, a teraz jest rekordzistą
"Nigdy się nie poddawaj". Taką oprawę przygotowała "Żyleta"

Komentarze (0)