"TOP 10 w Europie". To słowa Runjaicia o piłkarzu Legii

Legia Warszawa pewnie pokonała Zrinjskiego Mostar (2:0) i przybliżyła się do awansu z grupy Ligi Konferencji Europy. Po meczu trener Kosta Runjaic musiał się jednak tłumaczyć z braku Bartosza Slisza w wyjściowym składzie.

Maciej Kmita
Maciej Kmita
Kosta Runjaić PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Kosta Runjaić
Legia Warszawa nie dała gościom z Bośni i Hercegowiny nadziei na wywiezienie dobrego wyniku z Łazienkowskiej 3. Gospodarze szybko objęli prowadzenie za sprawą Rafała Augustyniaka, a niedługo potem Josue wyprowadził drugi cios.

- Cieszymy się ze zwycięstwa. Myślę, że zagraliśmy naprawdę solidny mecz, z dużym skupieniem i koncentracją. Zdobyliśmy bramki po stałych fragmentach. Z mojego punktu widzenia, to zasłużona wygrana - stwierdził Kosta Runjaić.

Mimo pewnego zwycięstwa i zbliżenia się do celu, jakim jest awans do fazy pucharowej Ligi Konferencji Europy, po spotkaniu dziennikarze mieli pewne zastrzeżenia do wyborów trenera Legii. Runjaić musiał się tłumaczyć m.in. z tego, że mecz na ławce zaczął Bartosz Slisz.

ZOBACZ WIDEO: Leo Messi dla WP o Barcelonie z Lewandowskim: To świetna mieszanka

- Myślę, że znajduje się obecnie w TOP 10 lub 15 zawodników w Europie z najwyższym poziomem obciążenia. Grał prawie we wszystkich meczach, dodatkowo występował w reprezentacji. Musimy oszczędzać kluczowych graczy, takich jak Bartek, a także ufać innym graczom - wyjaśnił opiekun stołecznej ekipy.

- Myślę, że decyzja o oszczędzeniu Slisza była dobra. Dałem mu kilka minut, by podtrzymać rytm, więc to nie tak, że nie zagrał. Bartek czuł złość, nie był zadowolony, ale OK. Doświadczenie jest nauczycielem, on także musi je zdobywać i doceniać odpoczynek. Z drugiej strony, to pokazuje jego charakter i postawę. Chce grać w każdym meczu, w niedzielę znowu wystąpi od pierwszej minuty - zapowiedział Runjaić.

Slisz od 27 lipca rozegrał 25 spotkań dla Legii i dwa dla reprezentacji Polski. 15 razy grał od pierwszego do ostatniego gwizdka. Łącznie spędził na boisku już 1990 minut. Drugim pod względem eksploatacji piłkarzem Legii z pola jest Paweł Wszołek (1880).

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×