Dariusz Dziekanowski o braku Milika. "W kadrze powinni grać najlepsi"

Getty Images / Grzegorz Wajda/SOPA Images/LightRocket / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik
Getty Images / Grzegorz Wajda/SOPA Images/LightRocket / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik

- Uważam, że w ostatnim czasie można było zobaczyć, że Milik chyba ma głowę zajętą czymś innym i nie jest w pełni skoncentrowany - mówił w rozmowie z WP SportoweFakty były reprezentant Polski, Dariusz Dziekanowski.

W czwartkowy wieczór światło dzienne ujrzały powołania Michała Probierza do reprezentacji Polski na listopadowe zgrupowanie. Spore poruszenie wywołało zestawienie napastników, bo na liście zabrakło Arkadiusza Milika. Spytaliśmy, co na ten temat sądzi były reprezentant Polski, Dariusz Dziekanowski.

Brak powołania dla Arkadiusza Milika to dobra decyzja? - Myślę, że w kadrze powinni grać ci, którzy obecnie są w najlepszej formie, a także ci, którzy w ostatnim czasie dawali coś reprezentacji. Mam nadzieję, że trener Probierz obserwuje zachowania zawodników na zgrupowaniach, czy mają odpowiednią determinację i zaangażowanie - zaznaczył 61-latek.

- Uważam, że w ostatnim czasie można było zobaczyć, że Milik chyba ma głowę zajętą czymś innym i nie jest w pełni skoncentrowany. Stąd wydaje mi się, że ten brak powołania jest słuszną decyzją selekcjonera - kontynuował były piłkarz.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: poznaliśmy bramkę roku?! Fenomenalny gol piłkarki

W działaniach Michała Probierza względem Arkadiusza Milika widać sporą zmianę. W październiku selekcjoner dawał mu grać i bronił go, mówiąc, że dalej będzie to robił. Teraz sytuacja prezentuje się zdecydowanie inaczej. - Widać, że się pomylił. Jego wcześniejsze obserwacje i bank informacji, jakie miał na temat Milika, były błędne, więc teraz postąpił należycie - zauważył.

Powołanie dostało trzech napastników. Do kadry wraca Robert Lewandowski, a swoje miejsca utrzymują Adam Buksa i Karol Świderski. Dariusz Dziekanowski nie ma wątpliwości, że właśnie tak to powinno wyglądać. - To najlepszy zestaw napastników, jakim obecnie dysponujemy - stwierdził wprost.

Delikatne wątpliwości może wzbudzać natomiast obecna sytuacja Karola Świderskiego. Napastnik Charlotte FC ostatni mecz rozegrał 26 października i od tego czasu tylko trenuje. Można więc się obawiać, że jego forma podczas zgrupowania nie będzie idealna. - Mam nadzieję, że trener cały czas obserwuje i jest na bieżąco z tym, co robi i w jakiej formie jest - stwierdził 61-latek.

- Sądzę, że skoro go powołał, to jest pewny, że jest w dobrej formie. Co do gry Świderskiego w kadrze, to zawsze bardzo mu zależało, był przygotowany do gry i wydaje mi się, że nie można mu nic zarzucić, a jedynie można chwalić - dodał na zakończenie.

Czytaj też:
Co z pożegnaniem Krychowiaka? Mamy komentarz PZPN
Jose Mourinho skomentował zaskakującą porażkę. "Nic mi się nie podobało"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty