Po ostatnich występach na Roberta Lewandowskiego znów wylała się fala krytyki. Polak jest bezbarwny i niewidoczny, a jego statystyki na kolana nie powalają. To obecnie pięć bramek w dziesięciu meczach La Liga i tylko jedne trafienie w Lidze Mistrzów.
FC Barcelona robi więc wszystko, żeby skład jak najszybciej wzmocnił solidny napastnik. Mowa o Vitorze Roque, który pierwotnie miał dołączyć do klubu w lipcu, ale wszystko wskazuje na to, że przenosiny zostaną przyspieszone.
Blaugrana wierzy, że do 31 grudnia tego roku uda jej się zapewnić istotne przychody, co władzom klubu otworzy drzwi do zarejestrowania wschodzącej brazylijskiej gwiazdy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: film obejrzało pół miliona osób. Gwiazdor Realu zachwycił
Jak poinformował kataloński dziennik "Sport", ma to zagwarantować sprzedaż praw do Barca Studios. Zarząd rozmowia z funduszem inwestycyjnym "Libero", który nabył już cześć praw do spółki, ale nie wpłacił jeszcze całej kwoty. Mają na to czas do 15 grudnia.
W międzyczasie FC Barcelona szuka innych partnerów, którzy będą w stanie uiścić tę kwotę i przejąć nawet 49 procent udziałów. "Prowadzone są otwarte rozmowy i panuje duży optymizm co do możliwości zamknięcia raz na zawsze operacji, która przeciąga się od zeszłego lata" - zdradza powyższe źródło.
Sprowadzenie 18-letniego Vitora Roque jest dla klubu absolutnym priorytetem. Jeśli wspomniana operacja powiedzie się, Brazylijczyk w połowie grudnia rozpocznie treningi z FC Barceloną. Jeśli nie, przez kolejne pół roku pozostanie w Atletico Parananense, a do Barcy oficjalnie przejdzie w lipcu 2024 roku.
Czytaj także:
Ważna zmiana w kadrze Probierza. Nietypowy powód
Gwiazdor reanimowany podczas meczu. Są nowe informacje