W sezonie 2021/2022 Zryw Radonia przegrał wszystkie 30 meczów w zabrzańskiej klasie A. Rozgrywki zakończył z bilansem bramek 21-261. Mimo to zespół utrzymał się na tym szczeblu, gdyż decyzją Śląskiego Związku Piłki Nożnej, nikt nie spadał. Kolejny sezon to jednak znów 30 porażek w 30 meczach i bilans bramek 11-210. Tym razem nie mogło być inaczej: Zryw spadł do klasy B.
W tym sezonie - mimo gry niżej - drużynie wcale nie idzie lepiej. Do poniedziałku Zryw przegrał wszystkie 12 meczów. To już jednak koniec wstydliwej serii. Licznik przestał bić na kolejnych 73 przegranych spotkaniach. 12 listopada Zryw zremisował z drużyną Quo Vadis Makoszowy 2:2. W tym czasie strzelił 47 goli i stracił ich aż 540.
- Najprościej byłoby to wszystko zamknąć, ale odbudowanie tego byłoby raczej już niemożliwe. Najważniejsze, że zespół się nie zraża, a wiosną będzie lepiej. Mam nadzieję, że zdobędziemy punkty, które pozwolą nam się utrzymać - powiedział prezes Zrywu Krzysztof Kozubik w rozmowie z portalem slazag.pl.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: poznaliśmy bramkę roku?! Fenomenalny gol piłkarki
Pierwszy krok już wykonany, ale do utrzymania droga daleka. W tabeli zabrzańskiej klasy B Zryw traci 3 punkty do przedostatniego Ruchu II Kozłów. Z kolei kolejne miejsca zajmują Piast Pawłów (10 punktów), KS Zabrze-Grzybowice (11) i Orzeł Paczyna (12).
- Łatwo nie jest… Kiedy jeszcze graliśmy w klasie A odszedł cały trzon zespołu. 5-6 piłkarzy miało bliżej do klubów z Katowic czy Zabrza. Skorzystała na tym Walka Makoszowy. Powstała wyrwa w naszym zespole, której nie udało się załatać - dodał Kozubik.
Na zwycięstwo Zryw czeka od 12 czerwca 2021 roku. Wtedy to na wyjeździe wygrał z Wilkami Wilcza 3:1. Od tego spotkania ekipa Zrywu Radonia rozegrała 74 spotkania. Bilans to dwa remisy i 72 porażki.
Czytaj także:
Zmiany w reprezentacji. Michał Probierz pożegnał dwóch współpracowników
Zapłacili 10 mln euro za Polaka. Niesamowite, co się dzieje w Turcji