Przegrali ponad 70 meczów z rzędu. I nagle zdarzyło się to
Zryw Radonia to autsajder zabrzańskiej klasy B. Zespół ten przegrywał mecz za meczem, ale mimo to nikt w klubie nie zrażał się fatalnym bilansem. Licznik zatrzymał się 12 listopada. Zryw zremisował.
W tym sezonie - mimo gry niżej - drużynie wcale nie idzie lepiej. Do poniedziałku Zryw przegrał wszystkie 12 meczów. To już jednak koniec wstydliwej serii. Licznik przestał bić na kolejnych 73 przegranych spotkaniach. 12 listopada Zryw zremisował z drużyną Quo Vadis Makoszowy 2:2. W tym czasie strzelił 47 goli i stracił ich aż 540.
- Najprościej byłoby to wszystko zamknąć, ale odbudowanie tego byłoby raczej już niemożliwe. Najważniejsze, że zespół się nie zraża, a wiosną będzie lepiej. Mam nadzieję, że zdobędziemy punkty, które pozwolą nam się utrzymać - powiedział prezes Zrywu Krzysztof Kozubik w rozmowie z portalem slazag.pl.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: poznaliśmy bramkę roku?! Fenomenalny gol piłkarki- Łatwo nie jest… Kiedy jeszcze graliśmy w klasie A odszedł cały trzon zespołu. 5-6 piłkarzy miało bliżej do klubów z Katowic czy Zabrza. Skorzystała na tym Walka Makoszowy. Powstała wyrwa w naszym zespole, której nie udało się załatać - dodał Kozubik.
Na zwycięstwo Zryw czeka od 12 czerwca 2021 roku. Wtedy to na wyjeździe wygrał z Wilkami Wilcza 3:1. Od tego spotkania ekipa Zrywu Radonia rozegrała 74 spotkania. Bilans to dwa remisy i 72 porażki.
Czytaj także:
Zmiany w reprezentacji. Michał Probierz pożegnał dwóch współpracowników
Zapłacili 10 mln euro za Polaka. Niesamowite, co się dzieje w Turcji