Ekspert wprost o klęsce Polski w eliminacjach. "Nie zasłużyliśmy"

PAP / Leszek Szymański / WP Sportowe Fakty / Damian Filipowski / Na zdjęciu: Robert Lewandowski i Paweł Kryszałowicz
PAP / Leszek Szymański / WP Sportowe Fakty / Damian Filipowski / Na zdjęciu: Robert Lewandowski i Paweł Kryszałowicz

- Robiliśmy dużo szumu, ale bez wielu konkretów. Jesteśmy w trakcie przebudowy reprezentacji Polski - tak remis 1:1 z Czechami skomentował uczestnik MŚ 2002, Paweł Kryszałowicz.

W tym artykule dowiesz się o:

Grupa E eliminacji Euro 2024 tylko na papierze mogła wydawać się łatwa dla reprezentacji Polski, która zaliczała potknięcia niemal na każdym kroku. Podopieczni Michała Probierza w piątek rozegrali mecz ostatniej szansy z Czechami.

Nadzieję na pozytywne rozstrzygnięcie w pierwszej połowie dał Jakub Piotrowski. Czeska kadra odpowiedziała po zmianie stron trafieniem Tomasa Soucka. Remis 1:1 sprawił, że Biało-Czerwoni stracili matematyczne szanse na wyjście z grupy.

Paweł Kryszałowicz z trybun PGE Narodowego uważnie przyglądał się poczynaniom zawodników Probierza. W rozmowie z WP SportoweFakty były reprezentant kraju nie ukrywał, że trudno doszukać się jakichkolwiek powody do optymizmu.

- Generalnie robiliśmy dużo szumu, ale bez wielu konkretów. Nie było tylu okazji, co z Mołdawią. Mieliśmy jedną czy dwie takie klarowne sytuacje, gdzie mogliśmy strzelić. Niestety, nie udało nam się wygrać meczu, który dawał nam jakiekolwiek szanse na bezpośredni awans. Musimy się ustawić na to, że będziemy grali w barażach - mówił ekspert.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: poznaliśmy bramkę roku?! Fenomenalny gol piłkarki

Choć Polacy zaprezentowali się lepiej niż w starciu wyjazdowym z Czechami, to nie byli w stanie zdobyć kompletu punktów przed własną publicznością. Robert Lewandowski i spółka opuszczali boisko ze zwieszonymi głowami.

- Nie chciałbym stawiać większych plusów po takim meczu, bo nie mamy nawet teoretycznych szans na awans. Inaczej byłoby, gdybyśmy wygrali. Nikt się za bardzo nie wyróżniał. Piotrowski zdobył bramkę, jednak nie grał wybitnych zawodów. Trzeba powiedzieć, że Zalewski rozegrał chyba najlepszy mecz reprezentacji. Czesi stworzyli sobie pięć lub sześć stuprocentowych sytuacji. To, że nie strzelali, to był albo brak skuteczności, albo Szczęsny bronił. Nie było tak, że nasza obrona była bardzo szczelna - podkreślił uczestnik MŚ 2022.

W ostatniej chwili Piotr Zieliński zachorował, przez co nie mógł zagrać przeciwko Czechom. Zdaniem naszego rozmówcy, to mogło odcisnąć pewne piętno na grze reprezentacji, aczkolwiek ofensywny pomocnik, podobnie jak pozostali kadrowicze, ma za sobą kompletnie nieudany cykl eliminacyjny.

- Nawet jeśli do tej pory występował, to nie było tak, że zachwycaliśmy się grą Piotra. Na pewno to jest zawodnik z pewnymi możliwościami i pozycją w reprezentacji. Myślę, że jego brak mógł mieć jakiś wpływ, bo to przecież podstawowy zawodnik naszego zespołu, jeden z liderów - wskazał Kryszałowicz.

Wiosną przyszłego roku drużyna narodowa powalczy w barażach o awans na wielki turniej, który zostanie rozegrany w Niemczech. Były napastnik kadry ma uzasadnione obawy, czy trener Probierz do tej pory zdoła zażegnać kryzys w drużynie.

- Jesteśmy w trakcie przebudowy reprezentacji Polski. Myślę, że te mecze dadzą nam odpowiedź, w jakim miejscu jesteśmy. Na dzień dzisiejszy trzeba przyznać, że nie zasłużyliśmy sobie na to, żeby zagrać na mistrzostwach Europy. W futbolu zawsze jest tak, że drużyna lepsza wygrywa. Przy odrobinie szczęścia mogliśmy się zakwalifikować. Musimy niestety zrobić to przez baraże, co będzie ciężkim zadaniem - przewiduje Paweł Kryszałowicz.

Rafał Szymański, WP SportoweFakty

Czytaj więcej:
Lewandowski? "Beznadziejny występ. Skandaliczne zachowanie"
Karol Świderski trafił do szpitala. Są nowe informacje

Komentarze (7)
avatar
Cezary Ogórek
18.11.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
won z tym drewnianym kopaczem 
avatar
Aaa K
18.11.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Spójrz na zdjęcie u góry. Lewandowski mocno osiwiał. Czyli jest zmartwiony losem reprezentacji dlatego proszę przestańcie narzekać chłop nie ma łatwo. 
avatar
Leele
18.11.2023
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Nie ma co narzekać chłopaki ciągną równy poziom ,kapitan też wporzo gra .W wywiadach głupoty gada a na boisku drewno 
avatar
Raskolnikow
18.11.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Może warto zaznaczyć nieśmiało że Moldawi wystarczy remis w ostatnim meczu z Czechami, żeby to oni grali w barażach a nie Polska.Myslenie boli panów "ekspertów". 
avatar
mits
18.11.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
U nas jak zwykle. Trzeba budować reprezentacje