Piłkarska reprezentacja Polski zakończyła zasadnicze eliminacje do Euro 2024 z koszmarnym bilansem. Biało-Czerwoni wywalczyli zaledwie 11 punktów na 24 możliwe i na pewno nie zostaną sklasyfikowani na pierwszej czy drugiej pozycji. Aktualnie zajmują trzecie miejsce w tabeli grupy E, a mogą jeszcze spaść na czwarte, jeśli Mołdawia zapunktuje w Czechach.
Awans na Euro 2024 z "polskiej" grupy wywalczyła już Albania. Dołączyć do niej mogą właśnie Czechy lub Mołdawia. Nasi południowi sąsiedzi wystąpią w mistrzostwach Europy, jeśli 20 listopada w Ołomuńcu nie przegrają z Mołdawianami.
Polska może się przygotowywać do gry w marcowych barażach. Na razie nie jest znany przeciwnik Biało-Czerwonych, ponieważ najpierw muszą zostać dokończone kwalifikacje. Pewnego miejsca na Euro 2024 nie mają jeszcze m.in. zespoły Włoch i Chorwacji.
ZOBACZ WIDEO: Polacy ostro po blamażu kadry z Czechami. "Lewandowski? Tragedia. Trzeba szukać następcy"
To właśnie od wyników tych reprezentacji zależna jest ścieżka polskiego zespołu narodowego w barażach. Jeśli Włosi i Chorwaci zapewnią sobie prawo gry w Niemczech, to Biało-Czerwoni zmierzą się w półfinale baraży z o wiele łatwiejszymi rywalami, czyli Estończykami.
Serwis We Global Football wyliczył na platformie X (dawniej Twitter), że Polska ma aż 89,4 proc. szans na to, że będzie gospodarzem meczu półfinałowego w barażach. Stanie się tak właśnie w przypadku, gdy reprezentacje Chorwacji i Włoch zajmą w swoich grupach eliminacyjnych premiowaną awansem lokatę.
Przed piłkarzami Italii kluczowe spotkanie z Ukrainą, które odbędzie się w Leverkusen. Włosi zajmą drugie miejsce w grupie C, jeśli tego meczu nie przegrają (u siebie zwyciężyli 2:1). Natomiast Chorwaci mają do rozegrania w grupie D spotkania z Łotwą (na wyjeździe) i Armenią (u siebie).
Najgorszym scenariuszem dla Polski byłby brak awansu Włoch oraz Chorwacji. Wówczas nasza reprezentacja zmierzyłaby się najpierw w półfinale baraży z Włochami, a następnie w decydującym meczu z Chorwacją lub Estonią. Dla Biało-Czerwonych oznaczałoby to dwa wyjazdowe starcia.
Czytaj także:
Lewandowski? "Beznadziejny występ. Skandaliczne zachowanie"
"Przegraliśmy eliminacje wcześniej i zasłużyliśmy na dwójkę z plusem". Były prezes PZPN ostro o reprezentacji Polski