[tag=2800]
Robert Lewandowski[/tag] w Bayernie Monachium wyrósł na wielką gwiazdę i legendę. W ciągu ośmiu lat pobił wiele rekordów i wydawało się, że niemiecki gigant długo nie będzie mieć napastnika jego klasy. Przyszedł jednak Harry Kane i sprawił, że kibice już nie tęsknią za reprezentantem Polski.
Fani Bawarczyków zaczynają szaleć na punkcie Anglika. "Kicker" informuje, że koszulki z jego numerem i nazwiskiem sprzedają się jak ciepłe bułeczki. Tylko w pierwszy weekend po ogłoszeniu transferu kibice kupili 20 tysięcy koszulek Kane'a.
To jednak nie koniec. Ustalono, że zbliża się bariera 100 tys. sprzedanych koszulek. Klub liczy, że to uda się zrobić do końca sezonu, a jeżeli tak będzie, to Kane przebije Lewandowskiego. Nasz rodak takiej liczby nigdy nie osiągnął w ciągu jednego sezonu.
Kane powoli staje się specjalistą od bicia rekordów "Lewego". Niedawno został pierwszym piłkarzem w historii Bundesligi, który w 11 meczach strzelił 17 bramek. Do tej pory rekordzistą był Lewandowski, który miał bilans 16 bramek w 11 meczach.
Poważnie zagrożony jest jednak inny rekord. Kapitan naszej kadry po wielu latach pobił wyczyn Gerda Muellera i w ciągu jednego sezonu zdobył 41 goli w Bundeslidze. Kane ma obecnie 17 ligowych trafień, a nie mamy jeszcze nawet półmetka rozgrywek.
Legenda ma złe wieści dla Lewandowskiego. Słynny rekord jest zagrożony >>
Niemcy dostali pytanie o Lewandowskiego. Są pewni >>
ZOBACZ WIDEO: Polacy ostro po blamażu kadry z Czechami. "Lewandowski? Tragedia. Trzeba szukać następcy"