Ukraińcy skrzywdzeni? Wielka kontrowersja w walce o Euro

Spotkanie Ukrainy z Włochami zadecydowało o tym, która reprezentacja pojedzie na Euro 2024. W meczu padł bezbramkowy remis, który premiował Italię. Szerokim echem na świecie odbiła się kontrowersja, do której doszło w doliczonym czasie gry.

Jakub Fordon
Jakub Fordon
mecz Ukraina - Włochy Getty Images / Joris Verwijst/BSR Agency / Na zdjęciu: mecz Ukraina - Włochy
W przedostatnim dniu eliminacji Euro 2024 nie brakowało emocji, ponieważ odbyły się spotkania, w których toczyła się rywalizacja o awans na przyszłoroczną imprezę. Tak było w przypadku meczu Ukraina - Włochy.

Sytuacja przed tym starciem była jasna. Gospodarze potrzebowali zwycięstwa, by kosztem rywali awansowali bezpośrednio na Euro. Każdy inny wynik premiował Italię, ale obie ekipy miały zapewniony udział w barażach w przypadku niepowodzenia.

Bramki w tej rywalizacji nie padły. A remis oznaczał, że to goście mogli cieszyć się z awansu na Euro. Nie obyło się jednak bez kontrowersji, która miała miejsce w doliczonym czasie gry. Pisze o niej praktycznie cały świat.

ZOBACZ WIDEO: Polacy ostro po blamażu kadry z Czechami. "Lewandowski? Tragedia. Trzeba szukać następcy"

Do sytuacji, o której mowa doszło w polu karnym Włochów. Mychajło Mudryk został podcięty przez jednego z rywali, ale hiszpański sędzia Jesus Gil Manzano nawet nie zareagował.

Po braku decyzji ze strony Manzano wydawało się, że do gry wkroczy VAR. Ostatecznie jednak do interwencji nie doszło, co wywołało sporą burzę w internecie. Opinia jest jednak podzielona ws. potencjalnej "jedenastki" dla Ukrainy.

"Ależ Ukraina została tu skręcona. Jak tu nie było karnego, to nie wiem. Jeszcze przecież VAR był i mógł, ba nawet powinien, weryfikować. Dramat. Ale dla nas fart, bo Włochów nie będzie w barażach" - napisał Maciej Wąsowski z Weszło.

"Niesamowity fart Włochów. Imo rzut karny w doliczonym czasie gry dla Ukrainy, ale hiszpańskich sędziów często trudno zrozumieć" - stwierdził Piotr Dumanowski z Eleven Sports.

"Gigantyczny błąd sędziów w meczu Ukraina - Włochy. W doliczonym czasie gry, w meczu o bezpośredni awans. Nie do pomyślenia w erze VAR" - to z kolei wpis Dominika Wardzichowskiego ze sport.pl.

"Kontrowersja, nie skandal. Kontaktu stóp nie ma, co najwyżej kolano Acerbiego - goleń Mudryka, ale ten wystrzelił w powietrze, jak z procy" - ocenił Kuba Seweryn ze sport.pl.

"Kamień spadł z serca wielu reprezentantom Polski, że Italia awansowała na Euro. Choć był to bardzo wymęczony awans, ze sporą kontrowersją w końcówce. Taka gra nie przystoi aktualnym mistrzom Europy" - odnotował Bartosz Wieczorek z TVP Sport.

"Strasznie przesadne nurkowanie Mudryka" - Nima Tavallaey Roodsari, włoski dziennikarz, uważa, że jedynie to miało wpływ na sędziego, że ten nie użył gwizdka. "Nie ma wątpliwości, że istnieje kontakt wyłącznie z graczem, a nie z piłką" - dodał.

"Mudryk wyraźnie faulowany w polu karnym w doliczonym czasie gry. " - wątpliwości nie miał brytyjski dziennikarz Ben Jacobs, który wręcz dziwił się, że nie została Ukraińcom przyznana jedenastka.

Ukraińcy tym samym musieli obejść się smakiem i o awans na Euro powalczą w barażach. Z kolei Włosi rozegrają swoje 11. mistrzostwa Europy. Więcej razy w historii zakwalifikowały się tylko Hiszpania (12) i Niemcy (14).

Spotkanie to było ważne dla reprezentacji Polski. Z uwagi na awans Italii Biało-Czerwoni unikną tego rywala w marcowych barażach o miejsce na turnieju w Niemczech. To właśnie nasi sąsiedzi są potencjalnymi rywalami podopiecznych Michała Probierza w finałowym starciu.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×