W samej końcówce cyklu eliminacyjnego Michał Probierz wraz ze swoim sztabem szkoleniowym nie uratował sytuacji. Biało-Czerwoni w ostatecznym rozrachunku uplasowali się na trzecim miejscu w tabeli grupy E.
Niezależenie od pozycji w grupie, podopieczni Probierza byli niemal pewni, że ostatnią szansą na awans do przyszłorocznych mistrzostw Europy będą baraże, które zostaną rozegrane wiosną. Obecny selekcjoner reprezentacji Polski korzysta na wynikach swoich poprzedników.
Przed czwartkowym losowaniem drabinki barażowej głos w serwisie X zabrał Zbigniew Boniek. "Viva Nations League. Viva Michniewicz". To dzięki nim mamy jeszcze szanse na Euro 2024" - napisał były prezes PZPN.
Boniek w 2018 roku mianował na selekcjonera Jerzego Brzęczka, ale tym razem o nim zapomniał. Za kadencji tego trenera kadra utrzymała się w dywizji A Ligi Narodów w sezonie 2020/21, tym samym gwarantując sobie udział w barażach.
ZOBACZ WIDEO: Polacy ostro po blamażu kadry z Czechami. "Lewandowski? Tragedia. Trzeba szukać następcy"
Z kolei za sprawą wyników osiągniętych przez Czesława Michniewicza Polska zagra w półfinale barażowym ze zdecydowanie niżej notowaną w rankingu FIFA Estonią. Rywalem drużyny Probierza w finale w ścieżce A będzie Walia, Finlandia, Ukraina lub Islandia.
Czytaj więcej:
Co stało się z drużyną? Konkretny przekaz kadrowicza po fatalnym roku reprezentacji
Tomasz Hajto zmiażdżył pracę Santosa. "Dziadzio z Portugalii"