Kiedy pod koniec maja kończył się sezon zaplecza La Ligi, cieszyć mogli się zawodnicy Granady. Zespół wygrał rozgrywki i wspólnie z Las Palmas wywalczył bezpośredni awans. Z kolei Deportivo Alaves także znalazło się szczebel wyżej, ale dzięki barażom.
W trwających rozgrywkach Granada z beniaminków jest najsłabsza. Potwierdziło się to w spotkaniu otwierającym 14. kolejkę.
Plasujące się w dolnej części tabeli Deportivo mogło się czuć bezpiecznie. Ich przewaga nad strefą spadkową była dość duża.
Już w 11. minucie gracze z Alaves objęli prowadzenie. Na siedem minut przed przerwą gospodarze podwyższyli wynik. Goście starali się po zmianie stron zaatakować, ale szybko nadziali się na cios drużyny z Alaves. Deportivo prowadząc 3:0 nie dawało przyjezdnym żadnej nadziei. Dopiero w końcówce goście uratowali honor zdobywając gola z rzutu karnego.
W tabeli La Ligi miejscowi wskoczyli na 12. miejsce i nad strefą spadkową mają osiem punktów przewagi. Natomiast Granada wciąż jest przedostatnia. W sezonie wygrała do tej pory zaledwie raz.
Deportivo Alaves - Granada CF 3:1 (2:0)
1:0 - Torrent (sam.) 11'
2:0 - Rebbach 38'
3:0 - Omorodion 55'
3:1 - Uzuni (k.) 86'
[multitable table=1607 timetable=10738]Tabela/terminarz[/multitable]
Czytaj także:
"Jego gra się zmienia". Dostrzegł to u Lewandowskiego w kadrze
Kolejny problem Barcelony! Xavi się załamie
ZOBACZ WIDEO: Polacy ostro po blamażu kadry z Czechami. "Lewandowski? Tragedia. Trzeba szukać następcy"