Adrian Siemieniec o statystykach Piasta Gliwice. Jasna wypowiedź trenera Jagi

[tag=550]

Probierz skomentował losowanie baraży. Przekazał, co myśli o szansach na awans

Jagiellonia Białystok[/tag] wraca do gry po przerwie na mecze reprezentacyjne. W piątek, 24 listopada, Żółto-Czerwoni zmierzą się na własnym obiekcie z Piastem Gliwice. Na konferencji prasowej przed tym starciem pojawił się trener Jagi, Adrian Siemieniec.

Przed przerwą na kadrę białostoczanie mieli naprawdę napięty terminarz. - Okres przed przerwą z pewnością był dla nas intensywny. Raz ze względu na natężenie meczów, a dwa przez to, ile razy graliśmy poza domem i dwukrotnie po meczach nawet nie wracaliśmy do domu. Oczywiście taka jest piłka i nie jesteśmy jedyną drużyną, która boryka się z czymś takim - mówił szkoleniowiec.

- Powiedziałbym nawet, że jeśli w przyszłości chcemy iść do przodu jako klub, to musimy być na takie sytuacje przygotowani, bo gdy jest się coraz lepszym zespołem, meczów ma się tylko więcej - dodał po chwili 31-latek.

Jak przerwa przysłużyła się kontuzjowanym piłkarzom? - Ten czas przybliżył niektórych zawodników do powrotu na boisko, ale nie zakończył tego procesu. Są bliżej, ten czas na pewno pomógł naszym graczom, mówię tu głównie o Aureliena Nguiamby i Wojciecha Łaskiego, bo oni zaczynają powoli wchodzić na boisko, ale nie chcę mówić, kiedy będą znowu z nami. Trzeba cierpliwie poczekać. W przypadku Bojana Nasticia i Jarosława Kubickiego mówimy o dłuższych sprawach i temat ich gry w tej rundzie jest zamknięty - zaznaczył.

ZOBACZ WIDEO: Polacy ostro po blamażu kadry z Czechami. "Lewandowski? Tragedia. Trzeba szukać następcy"

Do końca roku Jaga rozegra jeszcze pięć spotkań. Co drużyna chce w nich osiągnąć? - Cele są niezmienne, czyli chcemy wygrać każdy mecz. Do końca roku zostały cztery starcia ligowe i jedno pucharowe i na każdym z tych spotkań skupiamy się zgodnie z ich kolejnością rozegrania. Teraz pełen focus jest na rywalizacji z Piastem - przyznał trener.

Piast jest królem remisów tego sezonu. Czy ta statystyka wpływa na białostocki zespół? - Statystyki są fajne, ale są też historią. Nic nie znaczy to, że my dotychczas wygraliśmy wszystko u siebie, ale też nie jest istotne, że Piast jeszcze nie wygrał na wyjeździe, czy też, że dużo remisuje. To nie ma znaczenia. Przyjedzie tu drużyna, która przez cały mecz będzie chciała odebrać nam punkty, a my będziemy musieli zrobić wszystko, aby wygrać - stwierdził.

Jak można scharakteryzować Piasta? - To dobrze zorganizowany zespół, pod kątem organizacji gry. Piast punktuje słabiej niż powinien. Fakt jest taki, że tworzą dużo sytuacji, ale ich nie wykorzystują, przegrali chyba tylko dwa mecze, co też wygląda dobrze. Mają dobrego trenera i jakościowych zawodników. Spodziewamy się trudnej rywalizacji - zakończył Siemieniec.

Rywalizacja Jagiellonii Białystok z Piastem Gliwice została zaplanowana na piątek, 24 listopada. Pierwszy gwizdek tego starcia wybrzmi o 20:30.

Czytaj też:Polska już wie, z kim może zagrać o Euro
Reprezentant Polski zmieni klub?