Były reprezentant krytycznie o pracy Probierza. "Nie wykorzystujemy potencjału"

Michał Probierz prowadził reprezentację Polski w czterech meczach. Na temat jego dotychczasowej pracy wypowiedział się Dariusz Dziekanowski w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet.

Artur Karaszewski
Artur Karaszewski
Michał Probierz WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Michał Probierz
Reprezentacja Polski zaprzepaściła w ostatnich miesiącach szansę na bezpośredni awans na Euro 2024. Kluczowym momentem końcowej fazy eliminacji był rozczarowujący wynik spotkania z Mołdawią (1:1).

Ciągle jednak mamy szansę na występ podczas niemieckiego turnieju. Droga do niego wiedzie przez marcowe baraże. W ich półfinale zmierzymy się z Estonią, a w przypadku awansu - ze zwycięzcą meczu Finlandia - Walia.

Z wyników losowania baraży umiarkowanie zadowolony jest były napastnik reprezentacji Polski - Dariusz Dziekanowski.

- Myślę, że to dobre losowanie. Najważniejsze, że uniknęliśmy Ukraińców, którzy w niedawnym meczu z Włochami pokazali, co potrafią. Wracając do naszych potencjalnych rywali, obstawiam, że w finale zagra Walia - typuje 61-latek.

ZOBACZ WIDEO: Co Polacy myślą o reprezentacji Polski i Michale Probierzu? "Oglądałem. Źle zrobiłem"

Członek Klubu Wybitnego Reprezentanta zwraca uwagę, że kibice polskiej kadry nie mają powodów do tego, aby z dużym optymizmem patrzeć w przyszłość.

- Może ten optymizm przyjdzie z nowym rokiem, bo na razie go nie ma. Proszę zwrócić uwagę: za kadencji Michała Probierza wygraliśmy dwa mecze - z Wyspami Owczymi i z Łotwą. Ale najważniejszych spotkań - i to na dodatek u siebie - nie udało nam się wygrać, bo zremisowaliśmy z Czechami i Mołdawią - zauważa Dziekanowski.

63-krotny reprezentant Polski w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet wymienia mankamenty kadry prowadzonej przez Michała Probierza.

- Nie wykorzystujemy potencjału zawodników. Gramy bardzo asekuracyjnie. Nieprzekonujący był skład i podejście taktyczne do spotkania z Czechami. Zagraliśmy wtedy trzema defensywnymi pomocnikami, mając do wyboru Sebastiana Szymańskiego - podsumowuje Dziekanowski.

Czytaj także:
Trener Estonii o meczu z Polską: Jeśli to zrobimy, przejdziemy do historii
Brzęczek zabrał głos po el. Euro 2024. Wytknął błąd PZPN

Czy reprezentacja Polski awansuje na EURO 2024?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×