Fatalnie w eliminacjach Euro 2024 spisała się reprezentacja Polski. Na papierze nasza kadra była faworytem do zajęcia pierwszego miejsca w grupie, a tymczasem uplasowała się dopiero na trzeciej pozycji. Wyższe lokaty zajęli Albania oraz Czechy.
Z uwagi na to, że Biało-Czerwoni są w najwyższej dywizji Ligi Narodów, mają jeszcze drugą szansę, by dostać się na przyszłoroczną imprezę w Niemczech. Czeka ich bowiem rywalizacja w barażach.
W pierwszym spotkaniu Polacy zmierzą się z reprezentacją Estonii. W przypadku zwycięstwa, kolejnym rywalem podopiecznych Michała Probierza będzie Walia lub Finlandia, o czym zadecydowało losowanie.
ZOBACZ WIDEO: Polacy ostro po blamażu kadry z Czechami. "Lewandowski? Tragedia. Trzeba szukać następcy"
Standardowo już profil We Global Football na platformie X (dawniej Twitter) wyliczył procentowe szansę na awans na Euro 2024 każdej reprezentacji, która zagra w barażach. Nie ma dobrych informacji dla Polski, ponieważ nasza kadra nie jest faworytem swojej drabinki.
Biało-Czerwoni mają 34,6 procent szans na wygranie dwóch spotkań barażowych. Więcej, bo 44,5 otrzymali Walijczycy. Z kolei naszym półfinałowym rywalom, czyli Estończykom przypadło zaledwie 3,2 proc. Natomiast Finlandczykom wyliczono 17,7.
Tym samym wynika z tego, że w finale baraży powinno dojść do spotkania Polska - Walia. Z tym rywalem mamy jednak dobre wspomnienia, bo w 2022 roku pod wodzą Czesława Michniewicza wygraliśmy dwukrotnie - 2:1 i 1:0. Z kolei jedyną porażkę zanotowaliśmy w... 1973 (0:2).
Przeczytaj także:
Tego obawia się Boniek po losowaniu barażów. Odniósł się do przeszłości