Nie żyje Wsiewołod Bodun

Facebook / Wsiewołod Bodun
Facebook / Wsiewołod Bodun

Nie żyje Wsiewołod Bodun. To ukraiński trener z Czernihowa, który zginął podczas walk na wojennym froncie pod Bachmutem. Pozostawił żonę i dwie córki.

Od lutego 2022 roku trwa wojenna inwazja Rosji na Ukrainę. Codziennie w wyniku walk życie tracą nie tylko żołnierze, ale i cywile. Bombardowane przez wroga były ukraińskie szkoły, centra handlowe, osiedla mieszkaniowe czy obiekty infrastruktury sportowej.

Na wojnie życie straciło wiele osób powiązanych ze środowiskiem sportowym. Jedną z nich jest Wsiewołod Bodun, piłkarski trener z Czernihowa, który prowadził drużyny dziecięce i młodzieżowe.

Zginął 22 listopada podczas wykonywania rozkazów bojowych pod Bachmutem. Oddział, w którym się znajdował znalazł się pod ostrzałem artylerii wroga.

Po rozpoczęciu inwazji Bodun zgłosił się do ukraińskiego wojska jako ochotnik. Aktywnie ratował życie mieszkańców Czernihowa, wywożąc ich z niszczonego przez najeźdźców miasta. Gdy Rosjanie zbombardowali jego dom, ewakuował swoją rodzinę w bezpieczne miejsce. Sam dalej walczył na froncie.

Jego piłkarska szkoła posiadała dwa mikrobusy podarowane przez Andrija Jarmolenkę. I to tymi samochodami wraz z ojcem i zastępcą dyrektora szkoły sportowej łącznie ewakuował z Czernihowa ponad 600 osób. Od grudnia zeszłego roku był żołnierzem ukraińskich sił zbrojnych.

Czytaj także:
Jerzy Dudek krytykuje Michała Probierza. "Ja nie czułem tego"
Czy Probierz odejdzie z kadry w przypadku braku awansu? Padła jasna deklaracja