Puszcza przed szansą na wydostanie się z czerwonej strefy. Ma jasny plan

PAP / Łukasz Gągulski / Na zdjęciu: Trener Tomasz Tułacz
PAP / Łukasz Gągulski / Na zdjęciu: Trener Tomasz Tułacz

- Liczę, że zawodnicy zdają sobie sprawę, co da nam ewentualne zdobycie trzech punktów - mówi trener Puszczy Niepołomice Tomasz Tułacz. W niedzielę o godz. 12.30 Puszcza zagra z Górnikiem Zabrze. Wygrana pozwoli wydostać się ze strefy spadkowej.

Przed przerwą reprezentacyjną Puszcza Niepołomice dość nieoczekiwania pokonała na wyjeździe Wartę Poznań 2:0.

I choć beniaminek dalej jest w strefie spadkowej, to sytuacja nie jest już tak beznadziejna, bo strata do Cracovii i Korony Kielce wynosi jedynie trzy punkty.

W niedzielę wczesnym popołudniem (o godz. 12.30) Puszcza zagra z Górnikiem Zabrze i nie będzie bez szans.

- To końcówka rundy, dlatego wyniki będą bardzo istotne. Chcemy zdobyć jak najwięcej punktów bez względu na rywala - mówił trener Tomasz Tułacz na konferencji prasowej.

ZOBACZ WIDEO: Co Polacy myślą o reprezentacji Polski i Michale Probierzu? "Oglądałem. Źle zrobiłem"

- Górnik Zabrze to bardzo dobry zespół. Na początku sezonu przeżywał trudne chwile, ale od pewnego czasu funkcjonuje na poziomie, który pozwala myśleć o zdobywaniu punktów. My jednak mamy swoje ambicje i chcemy się przeciwstawić - kontynuował szkoleniowiec Puszczy.

Puszcza zawstydza pozostałą dwójkę beniaminków i wydaje się w tym momencie jedynym zespołem ze strefy spadkowej, który będzie w stanie powalczyć o utrzymanie.

- Liczę na to, że zawodnicy zdają sobie sprawę, co da nam ewentualne zdobycie trzech punktów. Spodziewam się zaciętego meczu. Ktoś powie, że Górnik przegrał ostatnie spotkanie, ale wcześniejsze trzy z rzędu wygrał. Szczególnie w rywalizacji z Rakowem Częstochowa pokazał, jak silnym i niebezpiecznym jest zespołem.

Początek meczu Puszcza Niepołomice - Górnik Zabrze w niedzielę o godz. 12.30.

Komentarze (0)