Na sobotnie popołudnie zaplanowano starcie aktualnego lidera i wicelidera angielskiej Premier League, a to zapowiadało wielkie emocje. W Manchestrze sporo działo się podczas meczu, jak i po jego zakończeniu.
Po ostatnim gwizdku Darwin Nunez ruszył w kierunku Pepa Guardioli. Między piłkarzem Liverpoolu a trenerem Manchesteru City doszło do ostrej wymiany zdań.
Interweniował Juergen Klopp, który odciągnął urugwajskiego napastnika. Nie wiadomo dokładnie, o co poszło. Pewne natomiast jest, że w ostatnich minutach Guardiola żywiołowo reagował na wydarzenia na boisku, zachęcając swoich graczy do zdobycia zwycięskiej bramki.
Klopp odniósł się do tej sytuacji na konferencji prasowej. - Nie brałem w tym udziału. Nie zrozumiałem ani jednego słowa. Starałem się tylko uspokoić sytuację. To są emocje. Pep chciał wygrać ten mecz, my również chcieliśmy wygrać - skomentował niemiecki szkoleniowiec.
Ostatecznie żadna z zainteresowanych drużyn nie odniosła zwycięstwa, bo spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1. Gola dla Obywateli zdobył w 27. minucie niezawodny Erling Haaland. Wyrównał w 80. minucie Trent Alexander-Arnold (więcej tutaj).
Tym samym Manchester City ma w dorobku po 13 kolejkach 29 punktów, a Liverpool "oczko" mniej. Szansę wyprzedzić obie ekipy ma zatem londyński Arsenal FC.
Czytaj także:
Legenda dała wskazówkę Lewandowskiemu. "Ma odpowiednie cechy"
Alarmujące wieści. Trwa koszmar Realu Madryt
ZOBACZ WIDEO: Co Polacy myślą o reprezentacji Polski i Michale Probierzu? "Oglądałem. Źle zrobiłem"