Jedni i drudzy mają po dziewięć punktów w tabeli. Wygrana we wtorkowym meczu zapewni awans do fazy pucharowej. Przegrana sprawi, że wszystko rozstrzygnie się w ostatniej kolejce, bo Szachtar Donieck jest tuż za plecami.
Dla FC Barcelony i FC Porto mecz na Estadi Olimpic Lluis Companys jest niezwykle istotny.
Trener ekipy z Portugalii Sergio Conceicao wyklucza jakąkolwiek grę na remis.
- Nie patrzę na punkty w tabeli, bo to może nas zdekoncentrować. Interesuje nas tylko zwycięstwo. Wygrana będzie podsumowaniem wspaniałej nocy. Szukamy perfekcji, a każdy wie, że w takich spotkaniach motywacja jest maksymalna. Potrzebujemy świetnego meczu, żeby wygrać - komentował trener FC Porto na konferencji prasowej.
ZOBACZ WIDEO: 16-latek z Polski jak Messi. Tego gola można oglądać w nieskończoność
W pierwszym meczu w Porto minimalnie lepsza okazałą się Barca, a wygraną zapewnił jej Ferran Torres w końcówce pierwszej połowy.
- Każdy mecz jest inny. Przede wszystkim chcemy wyjść na boisko z naszą osobowością. Chcemy być sobą. Będą momenty, gdy będziemy bardziej cofnięci, ale czasami nasz pressing będzie wyższy. W Porto mecz miał pewne charakterystyczne cechy, teraz będzie inaczej - stwierdził szkoleniowiec.
Mimo kiepskiej ostatnio formy zespołu z Xaviego, w Porto nie ma żadnego momentu rozprężenia. Wręcz przeciwnie, panuje maksymalna koncentracja.
- Zagramy z mocną, bardzo techniczną drużyną. Na ławce jest trener z dużym doświadczeniem w Lidze Mistrzów, a na boisku świetni zawodnicy. Barcelona nie wchodzi dobrze w mecze, ale kończy je w bardzo mocnym stylu. Nie wydaje mi się, żeby presja miała na nich jakikolwiek wpływ. Wręcz przeciwnie, zawsze postrzegam presję jako pozytywną rzecz - podsumował trener Conceicao.
Początek meczu FC Barcelona - FC Porto we wtorek o godz. 21.
CZYTAJ TAKŻE:
Lewandowski na okładce. Hiszpańskie media nie mają wątpliwości
Ciekawy pomysł Howarda Webba. Pierwsze rozmowy już się odbyły